IKS

The Afghan Whigs – „How Do You Burn?” [Recenzja], dystr. Warner Music Poland

afghan-whigs-how-do-you-burn

Piękna to jest płyta! Już dwa pierwsze single („I’ll Make You See God” oraz „The Getaway”) zwiastowały porządny materiał, ale pełnię szczęścia zapewniło dopiero ujawnienie „A Line of Shots”, który to utwór jest moim zdaniem jednym z najpiękniejszych numerów wydanych w 2022 roku. Piosenki singlowe rozbudziły nadzieję, że ekipa Grega Dulliego przygotowała wyjątkowo udany album. Czy to się potwierdziło? Oczywiście, że tak. Krążek „How Do You Burn?” jest eklektyczny, pełen ciekawych pomysłów i prezentuje zespół w fenomenalnej formie. Bardzo mnie to cieszy, gdyż kibicuję Dulliemu od lat, a przecież czasy dla muzyki gitarowej nie są obecnie łatwe. Na szczęście muzycy The Afghan Whigs pokazali klasę i pełnię umiejętności kompozytorskich.

Wydane pięć lat temu „In Spades” spotkało się z ciepłym przyjęciem opinii publicznej. Muszę przyznać, że tamta płyta mnie nie ruszyła. Nie zachwyca i dziś, ale dzięki wydaniu „How Do You Burn?” przekonałem się, że można ciągle postawić na pierwszoplanowe gitary i osiągnąć sukces. Przyznaję, że obecna iteracja The Afghan Whigs to bardziej solowa inicjatywa Dulliego (jego płyta „Random Desire” z 2020 roku również warta jest polecenia), ale o sile tego zespołu zawsze decydował przede wszystkim jego głos i synergia z brzmieniem gitar, a tego nie zabrakło. Z kronikarskiego obowiązku dodam, że z oryginalnego składu zespołu (The Afghan Whigs zawiesili działalność w 2001 roku i – z krótkimi przerwami – nie istnieli, aż do 2011) został również basista John Curley.

 

Krążek otwiera wspomniany już singiel „I’ll Make You See God”. To wręcz oczywisty wybór na pierwszy numer na płycie, gdyż jest odpowiednio potężny, odpowiednio gitarowy, a jednocześnie wypełniony warstwami produkcyjnymi i przebojowością. Potem jeszcze dokładka w postaci „The Getaway”, które przede wszystkim wyróżnia się elektronicznym sznytem. Potem następuje mój ulubiony moment płyty. „Catch a Colt” doskonale łączy uprzednie dokonania zespołu z pełnym wdzięku, aczkolwiek szalonym utworem, w którym Dulli pokazuje, że jest dalej świetnym wokalistą.

 

„Jyja” jest odpowiednio nastrojowe i sensualne, z wybijającą się gitarą basową, a „Please, Baby, Please” przenosi nas w rejony spokojniejszych dźwięków, które do tej pory były średnio eksplorowane przez kapelę. O „A Line of Shots” też już pisałem, więc zaznaczę tylko, że to arcydzieło, które brzmi bardzo klasycznie, ale jednocześnie ma w sobie dużo muzycznego majestatu. Do tego świetny tekst. Powrotem do przeszłości na pewno jest gościnny występ Marcy Mays, która na albumie „Gentlemen” zaśpiewała przejmujące „My Curse”, a teraz wraz z Gregiem wykonuje piękne „Domino and Jimmy”. „Concealer” natomiast poruszy nawet największych twardzieli, to bardzo udana ballada. Na zakończenie płyty „In Flames”, które wręcz otula słuchacz dźwiękiem niczym tytułowy płomień. Niech ten utwór posłuży za odpowiedź na pytanie zadane w tytule wydawnictwa.

 

Dalsza część recenzji pod teledyskiem

„How Do You Burn?” jest dowodem na to, że można sprawdzone wcześniej pomysły podać w odświeżonej formie. Zresztą mocne brzmienie gitar z elektronicznym podbiciem to coś, co zespół miał w zanadrzu od lat. Mam jednak wrażenie, że teraz muzycy uwierzyli w siebie, a być może i zdali sobie sprawę, jak mocnym materiałem dysponują. Może zabrzmi to niczym klisza, ale myślę, że mamy kandydata do płyty roku.

Dwa miesiące temu udało mi się uczestniczyć w koncercie The Afghan Whigs w malutkim klubie w Pradze. Zobaczyłem wtedy zespół, który rozkoszuje się graniem na żywo, a nowe kompozycje, chociaż może nie wybrzmiewały jeszcze bezbłędnie, to już wtedy intrygowały. Nadchodzą dobre czasy dla The Afghan Whigs, cieszę się, że mogę dołożyć cegiełkę do ich pomnika, a także przedstawić nową płytę szerszemu gronu odbiorców. Jeszcze dziś posłuchajcie „How Do You Burn?” – po prostu warto!

 

Ocena (w skali od 1 do 10) dziewięć płomieni
🔥 🔥 🔥 🔥 🔥 🔥 🔥 🔥 🔥

 

Michał Koch

 

Tracklista:
01. I’ll Make You See God
02. The Getaway
03. Catch a Colt
04. Jyja
05. Please, Baby, Please
06. A Line of Shots
07. Domino and Jimmy
08. Take Me There
09. Concealer
10. In Flames

 


 

Kliknij i obserwuj nasz fanpage👉 bit.ly/Nasz-Facebook1

Kliknij i obserwuj nasz Instagram 👉 bit.ly/nasz-instagram1

IKS
Udostępnij i poleć znajomym!

Dodaj komentarz