IKS

Cvinger – „Doctrines by the Figures of Crnobog”, wyd. Via Nocturna [Recenzja]

Ewolucja mojego gustu muzycznego od Iron Maiden do rocka progresywnego przebiegła w sposób jedyny i niepowtarzalny. Po drodze był bowiem blues, jazz, a także najbardziej ekstremalne odmiany muzyki metalowej. Nadal z przyjemnością lubię wrócić do cięższych brzmień, a ostatnio okazję miałem doprawdy wyborną. Po siedmiu latach wydawniczej ciszy, słoweńska blackmetalowa grupa Cvinger wraca z premierowym materiałem.

Zespół, którego historia sięga 2012 roku, ma na swoim koncie dwa minialbumy oraz dwa pełnowymiarowe wydawnictwa – „The Enthronement ov Diabolical Souls” oraz „Embodied in Incense” (odpowiednio z 2014 i 2016 roku). Trzeba więc przyznać, że pomimo tak długiej studyjnej przerwy, są to płodni artyści. Ich zamiłowanie do średniowiecznych klimatów wyjaśnia już sama nazwa oznaczająca mur obronny wokół (o ironio!) kościoła, a później cmentarza dla samobójców. Odwołań średniowiecznych zresztą na najnowszych albumie nie brakuje. „Doctrines by the Figures of Crnobog” to dziesięć premierowych kompozycji, utrzymanych w klimatach atmospheric black metal. Znajdziemy tu, więc wszystko to, co najciekawsze dla miłośników zarówno ekstremalnych brzmień, jak i tych, którzy szukają rozbudowanych, klimatycznych propozycji.

 

Co warte podkreślenia, najnowszy album Cvinger to efekt kooperacji z polską wytwórnią Via Nocturna. To cieszy, bo jak wiadomo polska muzyka metalem stoi i to nasz towar eksportowy. Zachwyca także niezwykle klimatyczna okładka. Tym razem nie autorstwa Paolo Girardiego, a Mitchela Nolte, który współpracował w przeszłości m.in. z zespołem Sabaton. Wrócmy jednak do samej zawartości płyty. Słuchając „Doctrines…” mam wrażenie, że ewolucja stylu Słoweńców nadal trwa. Wprowadzające w klimat całości „Meditations at the World’s Demise” trwa nieco ponad trzy minuty i słychać tu wyraźne echa muzyki dawnej czy średniowiecznego klimatu. Przenosimy się do innego świata.

 

 

Właściwie słuchając tego albumu dzielę sobie go na trzy części, które razem stworzyły ciekawe połączenie. I tak – pierwsza część rozpoczęta wspomnianym intrem to klasyczne kompozycje. Tnące do przodu i niebiorące jeńców. Kłaniają się klimaty około blackened death metalowe. Takie jest właśnie „Revelation of the Three Headed One”, „Fury Born out of Bones and Fire” czy „Blood Catharsis and the Mantra of Depravity”. To, co najbardziej zaskoczyło mnie na plus to druga część, która rozpoczyna się od „The Winter Night of the Funeral Pyres”. Człowiek zamyka oczy i może odpłynąć do średniowiecznej krainy, gdzie o zmroku zaczyna się wyjątkowy rytuał. Znakomity moment na zwolnienie po pierwszych pierwotnych kanonadach, a jednocześnie… Mogłoby się wydawać, że „Slava” to typowy black metal. Nie brakuje jednak groove’u w środkowej części. „Totemism” to z kolei klimaty bliskie Satyricon z najlepszych lat, gdzie znalazło się miejsce na połamaną – pod względem rytmicznym – codę.

 

Trzecia część to prezentacja folkowych brzmień. Miniatura „Cosmic Realm” wykorzystuje instrumenty ludowe i chór. Powtarzające się kolejne wersy i takty niczym mistyczna mantra płynnie przechodzą w „Chants and Canticle”. To wolniejsza i zarazem najdłuższa propozycja na płycie. Dużo tu czystego wokalu, podniosłej, patetycznej atmosfery, która po około czterech minutach stylistycznie wraca do black metalowego grania, by ponownie zakończyć się w niemal transowy sposób. Na koniec tytułowa kompozycja, która znakomicie spina klamrą najnowsze dzieło słoweńskiej hordy.

 

„Doctrines by the Figures of Crnobog” to krążek bardzo udany. Jest tutaj wszystko, czego tak naprawdę można oczekiwać od ekstremalnych brzmień – perkusja pędząca na złamanie karku, charakterystyczne blasty, pierwotny growl i agresywne riffy. Mnie szczególnie urzekło to, że grupa – po dość długiej ciszy – ma nadal coś ciekawego do zaproponowania słuchaczowi. To album, który powinien się spodobać miłośnikom klasycznego blackmetalowego grania, jak i tym, którzy oprócz pierwotności szukają oryginalnych brzmień i nieszablonowych rozwiązań. Mnie kupili i lubię do tej płyty wracać. Pomimo tego, że jak wspomniałem na początku aktualnie słucham lżejszych brzmień. 

Ocena: 5/6

Szymon Pęczalski

Lista utworów: Meditations at the World’s Demise; Revelation of the Three Headed One; Fury Born out of Bones and Fire; Blood Catharsis and the Mantra of Depravity; The Winter Night of the Funeral Pyres; Slava; Totemism; Cosmic Realm; Doctrines by the Figures of Crnbog; Chants and Canticle.

 


 

Obserwuj nas w mediach społecznościowych:

👉 Facebook

👉 Instagram

👉 Twitter

IKS
Udostępnij i poleć znajomym!

Dodaj komentarz