IKS

Zuza Baum [Rozmowa]

zuza-baum-rozmowa

Po kilku latach wokalistka i autorka tekstów Zuza Baum, poruszająca się w stylistyce soul i R&B, wydała wreszcie debiutancki album. „Sny” to zbiór kompozycji powstałych na przestrzeni ostatnich lat, z których część była już znana wcześniej. O szczegółach przedsięwzięcia autorka opowiedziała mi w poniższej rozmowie.

MM: Długo musieliśmy czekać na Twoją debiutancką płytę. Czemu „Sny” pojawiły się dopiero pod koniec 2023 roku?

 

ZB: Przez ostatnie parę lat dojrzewałam, szukając swojej drogi i odkrywając mój muzyczny język. Cieszę się, że nie pospieszyłam się z tematem pierwszego wydawnictwa, bo dopiero teraz czuję, że jestem w pełni gotowa, aby śpiewać koncerty, pisać przemyślane teksty oraz zaistnieć na scenie jako pełna twórczyni. W ciągu tego czasu odkrywania napisałam wiele utworów, ale te które znajdziecie na płycie „Sny” najlepiej obrazują proces, który mnie ukształtował.

 

MM: One pochodzą zdaje się z okresu co najmniej 3 lat.

 

ZB: To są dokładnie trzy lata pracy: od końca 2020 roku do końca 2023!

 

MM: „Sny” są dość krótkie. Mówisz, że miałaś więcej utworów. Nie chciałaś ich wykorzystywać na tę płytę?

 

ZB: Projekt solowy nie jest jedynym, nad którym pracuje. Niektóre z utworów stworzonych w przeciągu tych 3 lat pracy trafiły na konto mojego składu The Ancimons, zaś niektóre jeszcze czekają na dopracowanie i swój czas. Kto wie, może niektóre z tych pomysłów znajdą swoje miejsce na kolejnej płycie?

 

zdj. Naomi Muras

 

MM: Pytam, bo utwory na płycie  „Sny” są dość jednolite i płynnie zaaranżowane. Taki był Twój pomysł odgórny na ten album?

 

ZB: Żaden z tych utworów nie został napisany w kontekście jakiejkolwiek myśli o albumie. Utwory powstawały pod wpływem żywej emocji – dokładnie tak jak czułam i kiedy czułam. Fakt, iż według Ciebie całość wyszła jednolicie mnie… dziwi! Ja bardzo słyszę różnice pomiędzy poszczególnymi utworami, zarówno w kontekście moich umiejętności wokalnych, a także w brzmieniu beatów, produkowanych przez różnych producentów (tutaj chciałabym podkreślić że na przestrzeni tych paru lat pracowałam z różnymi ludźmi i to słychać na tym albumie!)

 

MM: A skąd ten bardzo brytyjski akcent w „Call Back”?

 

ZB: Moja teoria co do akcentu jest taka, że oglądana w kółko Bridget Jones tak na mnie zadziałała (śmiech). Jako dzieciak szalałam na punkcie tego filmu, miałam go na płycie, i cóż… Don’t blame me!

 

MM: „Next Lifetime” to nawiązanie do klasyka Eryki Badu?

 

ZB: Zdecydowanie! Cieszę się, że to wychwyciłeś.

 

zdj. Naomi Muras

 

MM: Opowiedz mi jeszcze o udziale LoftY’ego i ciiicho, bo z nimi też pracowałaś przy okazji nagrań do tej płyty?

 

ZB: Moja współpraca z LoftYm zaczęła się dawno temu, przy singlu „Afro”, który pojawił się na EP LoftYego z 2022 roku. Chwilę później, na horyzoncie pojawiła się ciiicho i okazało się że w trio pracuje się nam jeszcze lepiej! Beaty do „Awakening” i „River” były kompletnymi tworami instrumentalnymi, które usłyszałam w sumie przypadkiem kiedyś na wspólnej posiadówie z Olkiem (LoftY). Słuchając ich od razu usłyszałam w głowie linie melodyczne i słowa. No i cóż… Te beaty nie mogły być wykorzystane już przez nikogo innego (śmiech).

 

MM: Będzie klip do jeszcze któregoś z utworów z tej płyty?

 

ZB: Owszem, pojawi się, wyprodukowany przez Dawida Herdę klip do utworu „Intimacy”, ale to nie koniec niespodzianek! Luty będzie bardziej, niż pracowity, gdyż w świat wypuścimy także dwie live sesje, czyli zagrane na żywo z bandem utwory z płyty „Sny”. Jakie to będą utwory, przekonacie się sami.

 

MM: Skoro o tym wspomniałaś – regularne koncerty też grasz. Gdzie i kiedy będzie można Cię zobaczyć i usłyszeć na żywo?

 

ZB: Od 22 lutego koncertowo będzie działo się bardzo dużo! W różnych składach i konfiguracjach pojawimy się w Krakowie, Gdańsku, Olsztynie, Wrocławiu, Warszawie, Szczecinie i… mogłabym wymieniać jeszcze bardzo długo! Rok 2024 koncertowo będzie mój. Najbliższa trasa koncertowa z zespołem The Ancimons zaczyna się właśnie 22 lutego i obejmować będzie kolejno Suwałki, Olsztyn i Gdynię, zaś 25 lutego można usłyszeć mnie w Szczecińskim Jazzmencie w ramach projektu One Voice Sylwestra Ostrowskiego.

 

Rozmawiał: Maciej Majewski

 

 


 

Obserwuj nas w mediach społecznościowych:

👉 Facebook

👉 Instagram

👉 Twitter

 

 

IKS
Udostępnij i poleć znajomym!

Dodaj komentarz