IKS

Romantycy Lekkich Obyczajów – „Wybaczyć wszystkim wszystko” [Recenzja]

Duet z Olsztyna, który może się poszczycić jedną z najfajniejszych nazw na rodzimym rynku, powrócił właśnie z czwartą studyjną płytą. Romantycy Lekkich Obyczajów lubią w swojej twórczości mieszać akustyczne, ogniskowe granie z melodramatycznym popem czy też brzmieniami bardziej rockowymi. Na albumie „Wybaczyć wszystkim wszystko” oczywiście tych składowych nie brakuje. Mam jednak wrażenie, że – w porównaniu do wcześniejszych wydawnictw duetu – na tegorocznym krążku zdecydowanie więcej jest smutku niż emocji bardziej pozytywnych. Dlatego też tej płyty nie słucha się łatwo. Żeby do niej podejść trzeba mieć odpowiedni (czytaj: niewesoły) nastrój.

Romantycy Lekkich Obyczajów na „Wybaczyć wszystkim wszystko” – w większości – kreślą obraz nieudanej miłości, ale nie tylko… Muzycznie bywa więc bardzo gęsto oraz ciężko. Najlepszym przykładem są drugie w zestawie „Lustra”, w których ponury efekt podbijają jeszcze bardziej syntezatory. Do moich faworytów zaliczam także „Boisz się” z przesterowaną gitarą, która świetnie „siedzi” w tej aranżacji oraz „Z głębokości barw przed snem”. To przepiękna, oniryczna ballada, która, co mnie zupełnie nie dziwi, została wybrana do promocji albumu. Sporo dzieje się z kolei w „Adriatyku”. Choć trwa on niecałe cztery minuty, to zespół zadbał o to, żeby słuchacz się nie nudził i mógł wyłapywać kolejne ciekawe elementy tego złożonego numeru.

 

 

Na pewno więcej „światła” (ale niekoniecznie pod kątem tekstowym) mają m.in. otwierające „Owoce morza” (plemienna rytmika, nie brakuje dęciaków) czy druga wersja „Samolotów” – z trzycyfrowym dopiskiem – w mocno tanecznej aranżacji. Jeśli już o tym wspomniałem… Nie rozumiem za bardzo, czemu na „Wybaczyć…” duet postanowił wrzucić dwie odsłony tego samego utworu (pierwsza jest akustyczna). Gdybym miał wybierać – zdecydowanie wskazałbym na tę bardziej optymistyczną i tylko ją bym zostawił.

 

Na koniec czas na łyżkę dziegciu… Bo album „Wybaczyć wszystkim wszystko” nie jest pozbawiony wad. Nie ukrywam, że poziom kompozycyjny siada – mniej więcej – w połowie całości. „A jeśli?”, „Lot na Marsa” czy „Błyszczyk” nie zostały, pomimo wielokrotnych przesłuchań, na dłużej w mojej głowie. Mało się w nich dzieje i brzmią dość sztampowo.

 

Jednak zgodnie z tytułem wybaczam muzykom kilka niedociągnięć na tym albumie. „Wybaczyć wszystkim wszystko” jest – reasumując – nierównym krążkiem. Obok naprawdę kapitalnych utworów (początek zwiastował, że będzie bardzo dobrze), zdarzają się też mielizny kompozycyjne, które nie pozwalają mi podwyższyć końcowej oceny całości. Nie chcę jednak kończyć niniejszej recenzji w mało optymistycznym tonie, więc napiszę, że okładka tegorocznego albumu Romantyków po prostu wymiata. Nie wiem, czy tak powinienem zrobić, ale niech już będzie: dodaje plus jeden do oceny. Ostatecznie wykształtowała się więc solidna „czwórka”. Panowie, czy tak może być?

Ocena [w skali szkolnej 1-6]: 4 złamane na pół serduszka

💔💔💔💔

 

Szymon Bijak

 

Lista utworów:

1. Owoce morza

2. Lustra

3. Adriatyk

4. Z głębokości barw przed snem

5. Stąd/tam

6. Mam dla ciebie dzień

7. A jeśli?

8. Lot na Marsa

9. Błyszczyk

10. Samoloty

11. Wybaczyć wszystkim wszystko

12. Boisz się

13. Samoloty 335

 


 

Kliknij i obserwuj nasz fanpage👉 bit.ly/Nasz-Facebook1

Kliknij i obserwuj nasz Instagram 👉 bit.ly/nasz-instagram1

IKS
Udostępnij i poleć znajomym!

Dodaj komentarz