IKS

Porter/Karczewska – „On The Wrong Planet”, wyd. Mystic Production [Recenzja]

..album „On The Wrong Planet” Johna Portera i Agaty Karczewskiej to muzyczny wehikuł czasu, który zabrał mnie w interesującą i niebanalną podróż przez dźwiękowy krajobraz pełen stylistycznych niespodzianek. Po kilkukrotnym przesłuchaniu śmiało mogę stwierdzić, że ten nieoczywisty miks gatunków i szczere emocje, płynnie zmieniające się w różne formy, tworzą materiał, który zarówno zaskakuje, jak i porusza.

Już od pierwszych dźwięków mamy do czynienia z czymś nietuzinkowym, a to za sprawą połączenia dwóch charakterów – Portera i Karczewskiej. Płytę otwiera nastrojowy, choć z rockowym pazurem, utwór „3 Morning Whiskey In”, który od razu wprowadza słuchacza w klimat albumu. Już w tamtej chwili pomyślałem, że duet zasieje na polskim podwórku nasiona amerykańskiego country z joplinowskim zacięciem. 

 

Album jest pełen eksperymentów dźwiękowych, w których elektroniczne brzmienia przeplatają się z akustycznymi instrumentami. Porter, znany z niekonwencjonalnego podejścia do muzyki, tworzy wraz z Karczewską pomost między nowoczesnością a tradycją. Przede wszystkim nie boją się eksperymentować, czego dowodem jest taneczny i bardzo rytmiczny „Raven Hair”. W latach 80. mógłby bez problemu wypełniać lokalne tancbudy. 

 

 

Wokal Karczewskiej jest jednym z kluczowych elementów nadających całości niepowtarzalnego charakteru. Jej głos, pełen wyczucia i delikatności, potrafi zarówno hipnotyzować, jak i zarysować karoserię, gdy sytuacja tego wymaga. Teksty utworów skupiają się na tematach takich jak miłość, tożsamość i przemijanie, tworząc momentami erotyczny i efemeryczny związek między artystami a słuchaczami (“Broken Glass”). Każda piosenka na albumie jest odrębną opowieścią z niepowtarzalnym nastrojem i stylem. Od delikatnych ballad po energetyczne utwory – „On The Wrong Planet” wypełnione jest muzyczną różnorodnością, tworząc wrażenie podróży przez odrębne światy dźwiękowe.

 

Słuchacz doświadczy na tym krążku niskotonowego bluesa, doorsowych śladów, ale także fragmentów nawiązujących do Boba Dylana czy Big Country. Przejście od melancholijnych refleksji do chwytających za gardło momentów sprawia, że album podtrzymuje zainteresowanie odbiorcy przez całą jego długość. Produkcja również zasługuje na wytłuszczony druk. Brzmienie jest gęste, treściwe, bogate i pełne warstw dźwiękowych, które ukazują się stopniowo, odkrywając kolejne detale przy każdym przesłuchaniu. Nie boję się stwierdzić, że ten materiał może uwodzić słuchacza jak podczas pierwszej randki. A utwór tytułowy, ostatni na liście, to ten, w który wpadłem po uszy. Tekstowo bardzo nostalgiczny, mówiący o wyobcowaniu i poczuciu braku przynależności do konkretnego miejsca.

 

Podsumowując, „On The Wrong Planet” to zbiór kompozycji z pewnością przeznaczony dla węższego grona odbiorców, które od sztuki oczekuje czegoś więcej. To muzyczna wycieczka wymagająca otwartego umysłu i gotowości do eksploracji nieznanych terenów dźwiękowych. Dla tych, którzy oczekują wyjątkowego czterdziestominutowego doświadczenia, album ten oferuje unikalne połączenie stylów, emocji i eksperymentów, mogące poruszyć i jednocześnie zatrzymać na moment.

Ocena: 5/6

Błażej Obiała

Lista utworów: 3 Morning Whiskey In; Devil In You; News; Summer ’70; Personal Hell; Breathing Fire; Raven Hair; Broken Glass; This World Isn’t Crazy About Me Today; Love Doesn’t Come Here Anymore; On The Wrong Planet.

 


 

Obserwuj nas w mediach społecznościowych:

👉 Facebook

👉 Instagram

👉 Twitter

IKS
Udostępnij i poleć znajomym!

Dodaj komentarz