IKS

Klaudia Kowalik [Rozmowa]

klaudia-kowalik-rozmowa

Po kilku miesiącach od premiery ostatniego singla „Chodź”, pochodząca z Radomia, Klaudia Kowalik prezentuje trzeci autorski singiel pt. „Niemiłość”. Z tej okazji, miałem możliwość rozmowy z artystką między innymi o utworze, jej karierze muzycznej oraz o jej szkole Warsaw Music Academy.

Mariusz Majchrzak: Jesteś po koncercie w Radomiu, gdzie wykonałaś swoje trzy autorskie utwory i jeden cover. Jak emocje po występie? Trzymają jeszcze?

Klaudia Kowalik: Jestem bardzo szczęśliwa po ostatnim koncercie, który miał miejsce w moim rodzinnym mieście – w Radomiu, tutaj też się urodziłam i tu się zaczęła moja przygoda z muzyką i jej edukacja. Tutaj również miałam możliwość po raz pierwszy wykonać swój premierowy singiel, który powstał 2,5 roku temu. To było wspaniałe doświadczenie, móc zaśpiewać na żywo dla publiczności własne piosenki i zobaczyć ich reakcję oraz emocje. Marzy mi się taka prawdziwa trasa koncertowa. Mam nadzieję, że wydarzy się ona za jakiś czas, jak już ukończę pracę nad pozostałą częścią moich kompozycji.

 

MM: Było widać, że czułaś się na scenie swobodnie. To kwestia obycia ze sceną czy też łatwiej Ci było ze względu na to, że występ odbył się w Twoim rodzinnym mieście?

KK: Myślę, że to jest kwestia praktyki i doświadczenia wynikającego z występów na scenie. Starałam się przygotowywać wiele razy u siebie w szkole – Warsaw Music Academy. Ćwiczyłam przede wszystkim przed lustrem, by obserwować w jaki sposób ciało i moja mimika zachowują się na scenie.

 

MM: Czy będzie można Cię jeszcze gdzieś usłyszeć w najbliższym czasie?

KK:W najbliższym czasie szykuje się do występów ze Stanem Breckenridge znanym jazzmanem, który pochodzi z Kalifornii. Pracujemy nad nowym projektem związanym z muzyką jazzową. Staram się gromadzić autorski materiał. Czeka mnie kilka występów w telewizji w ramach promocji singla „Niemiłość”.

 

MM: Z prof. Stanem Breckenridge wykonujesz muzykę jazzową. Nagraliście również 2 płyty jazzowe. Jak doszło w ogóle do waszej współpracy, jak się poznaliście?

KK: Kiedy miałam 15 lat w szkole muzycznej im. Oskara Kolberga w Radomiu, do której uczęszczałam zorganizowane zostały warsztaty, które prowadzone były właśnie przez profesora Stana Breckenridge. Skierowane było one dla wokalistów, którzy uczyli się w mojej szkole, ale również w innych ośrodkach kulturalnych w Radomiu. Wykonałam wówczas utwór „If Ain’t Got You” Alicii Keys, który również zaśpiewałam na koncercie w ramach Radom Fashion Show w ubiegłą sobotę. Tydzień po warsztatach dowiedziałam się, że profesor chciałby się spotkać ponownie w ramach współpracy, by przesłuchać mnie w innym repertuarze. Wtedy zaczęła się nasza wspólna podróż muzyczna.

 

MM: Szerszej publiczności dałaś się poznać w kompozycjach jazzowych, ale w swoich autorskich piosenkach pokazujesz się z innej strony – w muzyce popularnej, popowej. Jest ona Ci bliższa?

KK: Moja autorska muzyka jest mi zdecydowanie bliższa, ponieważ odzwierciedla, to co tak naprawdę czuje. Opisuję w swoich piosenkach emocje i sytuacje, których doświadczyłam, ale również, które są wynikiem moich obserwacji. Praca nad każdym dźwiękiem jest bardzo satysfakcjonującym procesem i niezwykle ciekawym, dla mnie jako muzyka. Razem z producentem Kubą Krupskim pracujemy nad kolejnym utworem, który prawdopodobnie pojawi się jeszcze w tym roku. Muzyka jazzowa natomiast rozwinęła moje możliwości muzyczne i otworzyła głowę na różne ciekawe brzmienia, skale, którą wykorzystuję w swojej twórczości.

 

MM: Dziś jest premiera Twojego najnowszego singla „Niemiłość”. Tytuł singla od razu mówi o tematyce utworu. Mogłabyś opisać o czym jest ta piosenka dla Ciebie? Kiedy ją stworzyłaś i z kim?

KK: Singiel ten powstał dwa i pół roku temu w zimę. Ta piosenka powstała bardzo szybko, podczas dość burzliwych emocji, które wówczas odczuwałam. Od razu miałam w głowie słowa, które przelałam na papier. Piszę tekst równocześnie śpiewając. Wtedy też powstała główna melodia piosenki „Niemiłość”. Utwór ten jest o tym, że mimo że kogoś kochamy i naszą relację wiążą silne uczucia, to pojawiają się w niej trudne momenty, które należy przezwyciężyć. Spoglądam w tej piosence z nadzieją w przyszłość. Czasem warto złapać oddech i na świeżo wrócić do pewnych tematów, aby ostudzić emocje, które są w nas w danej chwili. Tytuł może wydawać się smutny, natomiast sam przekaz utworu w moim odczuciu jest pozytywny. Nakłania do tego, aby pielęgnować ważne dla nas relacje, bo są one czymś pięknym, wartym uwagi i dbania o to.

 

Dalsza część wywiadu pod teledyskiem

MM: Wspomniałaś nie dawno, że Twoje teksty są osobiste i opowiadają o Twoich przeżyciach. Stresujesz się tym, jak zostaną odebrane Twoje utwory, czy czujesz bardziej podekscytowanie, że to, co tworzysz wychodzi na światło dzienne?

KK: Czuję na pewno ogromne podekscytowanie. Gdybym wydała ten singiel w okresie, kiedy on powstał, to być może zastanawiałabym się, co ktoś może pomyśleć o samej treści. Z perspektywy czasu jednak uważam, że dobrze się stało, bo zależy mi na tym, by moje teksty były szczere. To jest dla mnie ważne w muzyce. Inspirują mnie różne momenty, nie tylko te pozytywne, ale również trudne. Dzięki nim powstają kolejne utwory. Wracając do tematu premiery – długo na to czekałam. Singiel „Niemiłość” planowałam wydać w czerwcu, natomiast ostatecznie zdecydowałam się na ten krok teraz. Utwór ten kojarzy mi się z jesienną aurą, więc myślę, że jest to lepszy czas, aby się nim podzielić z moimi słuchaczami.

 

MM: Jesteś bardzo młodą osobą, a już masz własną firmę Warsaw Music Academy. Nie bałaś się podjąć tak ogromnego przedsięwzięcia?

KK: Zastanawiałam się nad tym, czy to jest dobry moment. Założyłam szkołę w wieku 24 lat. Było to od razu po ukończeniu studiów, więc świat stał przede mną otworem. Jestem typem pracoholika, osoby, która lubi zarządzać sama sobą, swoi czasem. Czułam również, że posiadam predyspozycje oraz wszelkie kwalifikacje do tego, aby stworzyć takie miejsce. Postanowiłam spróbować. Dziś jestem z tego bardzo dumna i szczęśliwa. Mam możliwość kształcenia niezwykle zdolnych i wspaniałych ludzi, którzy kochają muzykę.

 

MM: Na Twoich social mediach można zobaczyć, że współpracujesz z dziećmi. Czy osoby starsze również mogą przychodzić na zajęcia do Twojej szkoły, czy masz ustaloną kategorie wiekową dotyczącą uczniów?

KK: W Warsaw Music Academy uczymy zarówno dzieci jak i dorosłych. Pracuję z dorosłymi na co dzień. Nie mamy ograniczenia jeśli chodzi o wiek. Uważam, że w każdym wieku można spełniać marzenia. To jest właśnie najpiękniejsze w tej pracy, że mamy styczność z ludźmi w różnym wieku. Widzimy, że ta pasja jest w ludziach od lat, ale nie mieli oni na czasu na to, aby się jej poświęcić.

 

MM: Prócz nauki śpiewu, które prowadzisz, w czym uczniowie w Twojej szkole mogą się szkolić?

KK: W mojej szkole uczniowie mogą uczęszczać na takie zajęcia jak: gra na pianinie, na skrzypcach, gitarze, perkusji, fletu. Uczymy również produkcji muzyki w studio nagrań, które należy do Warsaw Music Academy. Prowadzimy też zajęcia zespołowe, w których uczestniczą osoby doświadczone. Organizujemy koncerty dla naszych uczniów, by uczniowie mogli sprawdzić się na scenie i zobaczyć efekty pracy w naszej szkole.

 

MM: Próbowałaś kiedykolwiek swoich sił w programach typu Talent Show?

KK: Nigdy nie brałam udziału w programach typu Talent Show. Trzy lata temu zdecydowałam się na udział w Szansie na Sukces. Był to jeden odcinek u Pana Krzysztofa Cugowskiego. Było to ciekawe doświadczenie.

 

MM: Tworzenie i wydawanie własnych, autorskich piosenek wiadomo, jest na pewno czymś wspaniałym. Ale czy jest jakaś rzecz, której w trakcie tego całego procesu nie lubisz bądź kojarzy ci się negatywnie?

KK: Najtrudniej mimo wszystko powstają teksty. Jest to czasami żmudny proces. O ile piosenka „Niemiłość” została napisana jednego wieczoru, to czasami jest to proces długofalowy. Nie mogę oczywiście uznawać tego, jako czegoś negatywnego, po prostu wymaga to większej pracy i zaangażowania, jeśli chodzi o proces twórczy. Za to ulubionym procesem jest dla mnie pisanie melodii.

 

MM: Czy masz już plany na płytę bądź mniejsze wydawnictwo?

KK: Coraz poważniej się nad tym zastanawiam. Myślę o wydaniu epki.

 

Rozmawiał: Mariusz Majchrzak

 


 

Kliknij i obserwuj nasz fanpage👉 bit.ly/Nasz-Facebook1

Kliknij i obserwuj nasz Instagram 👉 bit.ly/nasz-instagram1

IKS
Udostępnij i poleć znajomym!

Dodaj komentarz