IKS

3rd Secret – „3rd Secret” [Recenzja]

3rd-secret-3rd-secret-recenzja

3rd Secret to supergrupa, w skład której wchodzą basista i akordeonista Krist Novoselic (może ktoś z was słyszał o niejakiej Nirvanie), gitarzysta Kim Thayil (Soundgarden), Matt Cameron (Soundgarden, Pearl Jam), Jon „Bubba” Dupree (Void) oraz wokalistki Jillian Raye i Jennifer Johnson. Raye odpowiedzialna jest również za całość tekstów zawartych na płycie. Novoselic grał wcześniej z paniami w kapeli Giants In The Trees, natomiast panowie Cameron i Dupree wchodzili w skład Hater, zespołu z początku lat dziewięćdziesiątych, dowodzonego przez innego członka Soundgarden, basisty Bena Shepherda. Ten skład to kwintesencja Sceny Seattle (nieprzypadkowo pisanej wielkimi literami). Za brzmienie płyty odpowiada legendarny Jack Endino (Soundgarden, Nirvana, Mudhoney, Screaming Trees), choć nagrywanie płyty podzielone były na trzy sesje i uwzględniało udział różnego personelu (np. Matt’a Cameron’a na bębnach zastąpił w dwóch utworach Martin Link).

 Wydawnictwo trzymane było w sekrecie, aż do 11 kwietnia, czyli momentu opublikowania albumu. Jakiekolwiek sygnały o nowym projekcie można było odczytać jedynie po tajemniczym występie zespołu w Museum of Pop Culture w Seattle. Warto również zaznaczyć, iż płyta została wydana wyłącznie w serwisach streamingowych i nie wiadomo, czy album doczeka się kiedykolwiek fizycznego wydania.
 
Początkowe dźwięki „Rhytm of the Ride” przypominają utwór Fat Gadget „Back to Nature”. Czy są to elektroniczne efekty? Czy dźwięki z farmy, na której nagrywano album? Tego nie wiem. W każdym razie jeśli czegokolwiek spodziewaliśmy się po albumie członków kultowych grunge’owych zespołów, ten kawałek skutecznie nas od tych pomysłów odwodzi. Kompozycja oparta jest o akustyczne gitary a brzmieniem nawiązuje do klasyki folk-rocka z lat sześćdziesiątych i siedemdziesiątych, zaś w harmoniach wokalnych Jillian Raye oraz Jennifer Johnson, słyszę silne inspiracje Fleetwood Mac czy Joni Mitchell.
Drugi utwór „I Choose Me” to rasowe brzmienie Kim’a Thayil’ego i wraz z „Lies Fade Away” stanowią nawiązanie do dźwięków estetyki soundgardenowej i alternatywnego rocka. „Live Without You” również jest rasowym, gitarowym kawałkiem, z obecnością perkusji. Tym razem bardziej jednak w stylu Fleetwood Mac niż Soundgarden. „Last Day of August” oraz „Winter Solstice” kontynuują folkowy koloryt prowadzony przez gitary akustyczne i wokale Raye oraz Johnson.
 

Ta stylistyka towarzyszy nam już do końca albumu, to przeplatanka folku z brzmieniami rockowymi. W utworze „Right Stuff” pojawia się akordeon, co dodaje utworowi archaicznego brzmienia. Wokale Raye i Johnson, w dobry sposób, przypominają mi Stevie Nicks czy Hope Sandoval z Mazzy Star.

Utwory są liryczne, momentami psychodeliczne, jak w zamykający całość „Yellow Dress”. W Seattle działo się sporo po „śmierci” grunge’u, ale utwory 3rd Secret przypominają, że jest tam jednak wyjątkowa magia dla sceny tej części Stanów Zjednoczonych, przynajmniej dopóki żyją twórcy zjawiska zwanego Sceną Seattle…
 
Ocena (w skali od 1 do10) 8 płomieni ogniska
🔥🔥🔥🔥🔥🔥🔥🔥
 

Paweł Zajączkowski

 
Lista utworów:
 
Rhythm of the Ride
I Choose Me
Last Day of August
Winter Solstice
Lies Fade Away
Live Without You
Right Stuff
Dead Sea
Diamond in the Cold
Somewhere in Time
The Yellow Dress
IKS
Udostępnij i poleć znajomym!

Dodaj komentarz