W piątek, 20 stycznia, na rynku ukazał się długo oczekiwany, ósmy studyjny album formacji Riverside. Z tej okazji muzycy grupy postanowili spotkać się z fanami w sieci kin Helios w trzech miastach – Warszawie, Gdańsku i Katowicach. My udaliśmy się do stolicy województwa śląskiego, żeby dowiedzieć się więcej o „ID.Entity”
Grupa Riverisde, pod tym względem, jest prekursorem. Nikt wcześniej nie wpadł na pomysł, żeby zorganizować tego typu spotkanie w kinie. Jak się okazało: to był strzał w dziesiątkę. Fani licznie wypełnili jedną z sal katowickiego Heliosu, która tego dnia stała się stolicą miłośników twórczości zespołu, na którego czele stoi Mariusz Duda.
W trakcie tego płatnego wydarzenia mogliśmy zobaczyć na dużym ekranie film dokumentalny dotyczący nagrywania „ID.Entity”. Zespołowi, w trakcie prac nad ósmym albumem, towarzyszyła ekipa filmowa, która sporo „smaczków” uchwyciła. Mogliśmy zobaczyć wypowiedzi muzyków przeplatane zdjęciami ze studiów nagraniowych. Tak, studiów, bowiem zespół „ID.Entity” nagrywał w dwóch warszawskich studiach – Serakos oraz Boogie Town. Pierwsze z nich wybrano, gdyż zawiera ono, jak sami określili to muzycy, „esencję Riverside”, natomiast drugie, aby coś – w tym temacie – odświeżyć.
Później przyszła pora na rozmowę – pytania muzykom Riverside zadawał dziennikarz Kamil Wicik z redakcji muzycznej Radia Gdańsk. Sporo miejsca poświęcono singlom, które przed premierą wywołały sporo dyskusji. Zwłaszcza „Friend or Foe?”, który – jak słusznie zauważył Michał Łapaj – jest rockowym numerem, ale ze wstawkami żywcem wyjętymi z lat osiemdziesiątych (charakterystyczna, niesamowicie wpadająca w ucho, partia klawiszowa). Nie brakowało narzekań, ze strony słuchaczy, że to już nie jest „stary Riverside”, a całość brzmi, jakby grupa zapatrzyła się mocno w dokonania Ultravox, a-ha, Kombi czy – jak dodał Piotr „Mitloff” Kozieradzki – Roxette. Zespół jednak tym się zupełnie nie przejmuje z prostego powodu – chce się rozwijać i nie uznaje szufladkowania pod względem gatunkowym.
Na sam koniec nie zabrakło, rzecz jasna, pytań od publiczności. Jedno z nich zadał niżej podpisany redaktor Szymon Pęczalski, który podjął temat mediów społecznościowych i ich wpływu na relacje międzyludzkie. Z wspomnianego dokumentu oraz wypowiedzi muzyków bił przekaz dotyczący właśnie tożsamości aktualnie oraz współczesnych czasów, które jak zauważył sam lider Riverside są czasami „clickbaitów” i propagandowych półprawda. Zresztą wspomniał również, że zrezygnował z poetyckich tekstów na rzecz prostego przekazu, który ma być „prawym prostym”.
Ponadto, w przerwie między kolejnymi pytaniami, wyświetlone zostały dwa teledyski promujące „ID.Entity” zrealizowane do utworów „Friend or Foe?” oraz „Self-Aware”. Musimy to przyznać – w takich warunkach wideoklipy oglądało się z nieukrywaną przyjemnością (łatwiej można było wyłapać wszelkie detale!). Zresztą sami muzycy przyznali, że na nich też to zrobiło wrażenie.
Podsumowując: to był bardzo udany event. Fajnie, że Riversajdzi są pionierami w tej dziedzinie i mamy nadzieję, że kolejni artyści pójdą ich śladami. Łącznie spotkanie trwało nieco ponad 2 godziny. Po zakończeniu, była okazja chwilę porozmawiać z muzykami, zrobić pamiątkowe zdjęcie oraz zdobyć autografy. Najważniejsze, że fani, za zakupiony bilet, otrzymali towar klasy premium. Sala katowickiego kina może nie była wyprzedana, ale i tak cieszy, że sporo fanów się zjawiło, żeby wspólnie cieszyć się z zespołem nowym wydawnictwem, które – jak już mogliście przeczytać na łamach naszego portalu – jest bardzo, ale to bardzo dobre.
Szymon Bijak, Szymon Pęczalski
Kliknij i obserwuj nasz fanpage bit.ly/Nasz-Facebook1
Kliknij i obserwuj nasz Instagram bit.ly/nasz-instagram1