IKS

Raël: Prorok przybyszów z kosmosu | reż. Antoine Baldassari, Manuel Guillon | serial dokumentalny Netflix [Recenzja]

rael -recenzja

Jak tam u was z matmą ? Ja też nie jestem mistrzem w tej dziedzinie nauki, ale podstawy ogarniam. W prostym działaniu: pieniądze + władza + sex… wynikiem zawsze okazuje się religia/sekta. Dla mnie sekta czy religia to żadna różnica, ale są tacy którzy widzą różnice, więc… niech im będzie.

Temat, który porusza najnowsza produkcja dokumentalna dostępna na platformie Netflix, kojarzy mi się głównie z obiema Amerykami, więc niespodzianką było już to, że opowieść zaczyna się we Francji. „Raël: Prorok przybyszów z kosmosu” – tak nazywa się najnowszy dokument „enki”. Raël to także pseudonim  głównego bohatera tej opowieści. Na początku historii cofamy się do 1974 roku  i oglądamy wywiad przeprowadzony z Claude’am Vorilhonem, dziennikarzem, piosenkarzem, oraz kierowcą rajdowym, który opowiada publicznie, o swoim doświadczeniu, a dokładnie spotkaniu z UFO.

 

zdj. materiały prasowe Netflix

 

Tematyka UFO,  która rozgrzewa do czerwoności wyobraźnie połowy populacji ziemi, nie jest w zasadzie najważniejsza w całym wywiadzie i stanowi zaledwie wstęp do dania głównego.

A tym jest przekaz, jaki nasz bohater niby otrzymał od załogi statku kosmicznego. Załogi, która właśnie jego wybrała jako osobę mającą zapoznać nas ziemian z wiadomością od Elohim – tak mają nazywać się ci gwiezdni podróżnicy. Bez wdawania się w szczegóły, mamy czcić Elohim i wybudować świątynię dla kosmitów nazywaną przez Raëla dla niepoznaki ambasadą.

 

Nie mogę odmówić sobie przyjemności przedstawienia symbolu, który nowa religia – zgodnie  z jej zasadami – musi posiadać. A symbol ten jest nie byle jaki i naprawdę robi wrażenie. Jest to bowiem połączenie, które jest zaskakujące dla każdej osoby posiadającej minimalną wiedzę historyczną . Nie będę was dłużej trzymał w napięciu i opisze to najlepiej jak umiem – jest to gwiazda Dawida z wpisaną w środek …. swastyką. Ja też długo zastanawiałem się nad tym połączeniem i nawet wiedza o swastyce, jako bardzo starym symbolu magiczno-religijnym, w żaden sposób nie pomogła mi w zrozumieniu tej symboliki.

 

materiały prasowe Netflix

 

Mam nadzieję, że zaintrygowałem was już na tym etapie, ale w serialu będzie jeszcze więcej podobnych informacji. A na przestrzeni czterech odcinków tej krótkiej serii poznamy właściwie wszystkie szczegóły dotyczące sposobu działania proroka, kwestii finansów, budowy świątyni itp.

I to z perspektywy zarówno tych którzy nadal należą do Raelian. Jak i osób, które rozstały się w rożnym czasie i okolicznościach z Raël i jego świtą. Głos zabierze sam prorok i najbliżsi akolici. Również dziennikarka śledcza, która postanowiła zanurzyć się w świat stworzony przez, i jak się dowiadujemy, na potrzeby jedynego i niepowtarzalnego francuskiego następcy Jezusa, Buddy, Mojżesza i wielu, wielu innych.

 

materiały prasowe Netflix

 

Widziałem już kilka seriali lub filmów dotyczących podobnej tematyki i musze przyznać, że zawsze na koniec pozostaję z jednym pytaniem – jak to możliwe, że inteligentni, rozumiejący otaczającą ich rzeczywistość i nie pozbawieni instynktu samozachowawczego ludzie są w stanie uwierzyć w taką opowieść i związać z nią swoja przyszłość ?

 

Wiec jeśli sami chcecie poznać odpowiedz na to pytanie, a dokładnie odnaleźć ją w gąszczu zadziwiających wydarzeń związanych z działalnością Raelian, to zapraszam do oglądania tej intrygującej historii, która potrafi zaskoczyć nawet widzów z tematem już zaznajomionych. Jak to stwierdził Karol Marks – religia jest ponoć opium dla mas. Czy tak jest? Nie wiem. Można mieć jednak pewność, że niestety ma olbrzymi wpływ na miliardy ludzi, którzy mniej lub bardziej dają się odurzyć tym legalnym, wydawałoby się narkotykiem.

 

Ocena: 4,5/6

Piotr Malinowski

 


ZAPISZ SIĘ DO  NASZEGO NEWSLETTERA WYSYŁAJĄC MAIL NA:  sztukmixnewsletter@gmail.com

 

Obserwuj nas w mediach społecznościowych:

👉 Facebook

👉 Instagram

👉 Twitter

IKS
Udostępnij i poleć znajomym!

Ten post ma 2 komentarzy

  1. Oświadczenie Polskiego Ruchu Raeliańskiego w sprawie filmu „Rael: Prorok Przybyszó z Kosmosu”:

    Kilka tygodni temu na platformie streamingowej NETFLIX, pojawił się miniserial dokumentalny pt. „Rael: Prorok Przybyszów z kosmosu”. Jest to produkcja francuska składająca się z czterech odcinków, poświęcona Ruchowi Raeliańskiemu oraz Raelowi, dostępna także na polskim Netflixie.
    Wraz z premierą serialu pojawiło się wiele komentarzy na różnych forach i portalach społecznościowych. Niestety, pojawiły się również opinie oszczercze i dyskryminacyjne wobec naszej społeczności i jej członków, oskarżające nas o pedofilię, namawianie kobiet do seksu czy inne formy łamania prawa.
    Każdy oczywiście ma prawo wyrobić sobie własne zdanie po obejrzeniu tego serialu. „Rael: Prorok Przybyszów z Kosmosu” częściowo ukazuje piękną, już ponad 50-letnią historię naszej ateistycznej religii oraz wypowiedzi raelian i byłych raelian, świadcząc o tym, co przeżyli podążając za Przesłaniem. Niestety, nie brakuje w nim manipulacji, przekłamań i zaniechań. Serial koncentruje się na wybranych aspektach, ignorując inne równie istotne, wyciąga wypowiedzi z kontekstu lub zataja niektóre informacje na temat rzekomych „afer”.
    Jako osoby aktywnie uczestniczące w życiu ruchu raeliańskiego od wielu lat, pragniemy przedstawić naszą opinię na temat tego filmu. W związku z globalnym zainteresowaniem nowym serialem poświęconym Raelowi, ważne jest, aby ustalić pewne fakty:

    – Raelowi nigdy nie postawiono zarzutów w żadnym postępowaniu karnym. Z własnej woli dwukrotnie zmieniał miejsce zamieszkania, uciekając przed medialną nagonką, obelgami i gróźbami. (najpierw wyprowadził się z Francji do Kanady, potem z Kanady do Japonii) Sugerowanie, że uciekał przed wymiarem sprawiedliwości, jest manipulacją.

    – Firma Clonaid, wspomniana w jednym z odcinków, prowadzona przez biolożkę Brigitte Boisselier, zajmująca się klonowaniem zmarłych dzieci, była prywatnym przedsiębiorstwem. Nie była finansowana przez społeczność raeliańską ani z członkowskich składek Ruchu Raeliańskiego. Ruch Raeliański popiera klonowanie i badania naukowe w tej dziedzinie, gdyż technologia ta ma potencjał umożliwienia transferu pamięci i osobowości do nowego sklonowanego ciała, co byłoby zgodne z przesłaniem od przybyszów z kosmosu. (patrz: książka Raela pt. „Tak dla klonowania człowieka”) Jednakże nie ma żadnych powiązań organizacyjnych ani finansowych między Ruchem Raeliańskim a firmą Clonaid.

    – Wątek programu „Ciel Mon Mardi” prowadzonego przez Christophe’a Dechavanne’a jest przedstawiony w serialu w sposób jednostronny. Jednym z „świadków” wymienionych w programie był Jean Parraga, który był wielokrotnie skazywany za przestępstwa związane z prostytucją i oszustwa podatkowe. Nie ma wzmianki o tych faktach ani o wyrokach skazujących, które zapadły po tej „sfabrykowanej”, „zainscenizowanej” transmisji. Serial pokazał tylko wycinki tego programu wyrwane z kontekstu.

    – Co do „dwóch raeliańskich pedofilów” skazanych przez francuski sąd, warto zaznaczyć, że chodziło w rzeczywistości o katolika i raelianina. Ich skazanie wynikało z gwałtu na 11-letniej dziewczynce w prywatnym kontekście. Ruch Raeliański nigdy nie był zaangażowany w tę sprawę i potępia pedofilię jako taką.

    – Ruch Raeliański potępia wszelkie formy przymusu seksualnego, niewolnictwa i łamania wolności jednostki. Sugestie o przymusie lub manipulacji seksualnej ze strony Raela czy organizacji raeliańskiej są kłamstwem.

    – Wątek dziennikarki, która rzekomo „zinfiltrowała” Ruch Raeliański podczas seminariów raeliańskich (Akademii Szczęścia) i „odkryła” „tajemnice” Ruchu jest zwykłą manipulacją, ponieważ raelianie nigdy nie mieli niczego do ukrycia, a zajęcia prowadzone podczas raeliańskich Akademii są otwarte dla wszystkich chętnych. Ponadto wszelkie raeliańskie spotkania czy akademie odbywają się z poszanowaniem lokalnego prawa.

    – Raelianie – owszem – promują wolność seksualną, czyli prawo do realizacji swojej seksualności tak, jak każdy ma ochotę, pod warunkiem, że odbywa się to z poszanowaniem wolności innych ludzi oraz między dorosłymi. Raelianie są również zwolennikami naturyzmu, jeśli jest to możliwe w miejscach, gdzie organizowane są raeliańskie akademie, a także ćwiczeń przebudzenia umysłu i ciała, polegających na odkrywaniu swojego ciała, nagości i odrzucaniu wszelkiego rodzaju tabu związanego z nagością, seksualnością i ciałem. Jednak naturyzm podczas raeliańskich akademii jest zawsze traktowany jako nieobowiązkowy: kto ma ochotę rozebrać się i chodzić nago, ma do tego prawo. Podobnie jest ze wszystkim, co ma miejsce podczas sesji ćwiczeń lub medytacyjnych. Wszystko odbywa się z poszanowaniem praw i godności uczestników.

    – Kwestia „Aniołków Raela” została przedstawiona w serialu w sposób jednostronny. Udział w tej żeńskiej organizacji nie jest obowiązkowy, każda członkini ma prawo do rezygnacji. Nie ma również żadnych dowodów na to, by kobiety były zmuszane do czegokolwiek przez Raela czy innych liderów ruchu. Sugestie o tym, że kobiety poddają się woli Raela i mu ulegają są kłamstwem i manipulacją.

    – Bardzo istotne kwestie w kontekście dyskusji o wolności i poszanowaniu praw jednostki w Ruchu Raeliańskim, których nie porusza serial: Raelianinem może zostać wyłącznie dorosła osoba, co oznacza, że dzieci nie są automatycznie przyjmowane do Ruchu Raeliańskiego (nie ma więc czegoś takiego jak chrzest niemowląt, jak to ma miejsce w Kościele Katolickim). Raelianizm naucza nas, by uczyć nasze dzieci o różnych religiach istniejących na świecie, i w momencie, gdy dziecko stanie się dorosłe, samo wybierze swoje wyznanie, religię (lub pozostanie bez przynależności do jakiegokolwiek kościoła). Raelianie nie prowadzą zamkniętych wspólnot ani komun, tylko żyją w społeczeństwie, jak inni ludzie. Każdy raelianin ma też prawo, jeżeli zechce, wystąpić ze wspólnoty raeliańskiej, a więc złożyć Akt Apostazji i odwołać swój raeliański chrzest (Przekazanie Planu Komórkowego) – raelianizm jest więc wspólnotą, gdzie drzwi są otwarte w obie strony.
    Warto zastanowić się, jaki jest rzeczywisty cel tego filmu. Czy chodzi tu głównie o pieniądze i zysk, który może przynieść kontrowersyjna tematyka? A może jest to próba dyskredytacji naszej organizacji przez ukazywanie wybiórczych wątków i pomijanie tego, co jest naprawdę istotne: Przesłania, które obala mit Boga i wywraca wierzenia tradycyjnych religii, w tym głównie Kościoła Katolickiego. Organizacji, której członkowie medytują dla pokoju, odmawiają służby wojskowej i brania udziału w wojnach wywoływanych przez polityków… Może pewnym grupom i instytucjom nie jest na rękę istnienie Ruchu Raeliańskiego?

    Jako raelianie, zachęcamy do samodzielnego zgłębiania tematu, nie ograniczając się jedynie do treści przedstawionych w jednym serialu. Zapraszamy do rozmowy i spotkań z nami, a także do zapoznania się z „Przesłaniem od przybyszów z kosmosu”, dostępnym w formie pliku PDF na stronie rael.org/pl

    Zapraszamy również do lektury tego artykułu:
    https://raelianews.org/how-far-does-the-media-madness-go-the-accusation-of-sexual-slavery-the-absolute.html

Dodaj komentarz