Muzyką alternatywną szerzej zacząłem interesować się w liceum, czyli w okolicach roku 2000. Wtedy wyraz temu zainteresowaniu dałem, chodząc na koncerty do wrocławskich klubów. Wcześniej za bardzo nie było jak, bo mieszkałem w małej wiosce pod Wrocławiem, która może nie łapała się pod hasło „wykluczenie komunikacyjne”, ale jednak który rodzic puści dwunastolatka na gig do miasta odległego o 20 km? A jeździć z synem i męczyć się na Dezerterze nie za bardzo chcieli częściej niż raz do roku.
Szybko z biernego słuchacza zapragnąłem być gwiazdą punk-rocka i chwyciłem za gitarę. Za słaby byłem nawet na punka, więc należało przejść na bas. I tak przez parę lat i kilkadziesiąt koncertów grałem sobie z Non Stopem. Staraliśmy się nie dokładać i jakoś to wychodziło. Dzisiaj albo byśmy nie grali, albo dokładali. W każdym razie współdzieliliśmy scenę np. z Cool Kids Of Death.
Zespół się posypał, następnie była jeszcze epizodyczna Izolacja, a potem nastąpiła pustka, którą zaczęło wypełniać mi pisanie bloga „Posłuchaj to do Ciebie”, w którym polecałem różne płyty z gatunków punk/indie/post punk/new wave, etc. I do dzisiaj to robię, choć w międzyczasie zacząłem także nadawać cotygodniowe audycje dla radia Zamek Nadaje. Właśnie pykło 120 odcinków, w których gościłem m.in. Maćka Maleńczuka, Krzysztofa Grabowskiego, Leszka Biolika, Roberta Materę, Piotra Banacha, Olafa Deriglasoffa czy Maćka Kurowickiego.
Wróciłem też do okazjonalnej organizacji koncertów, nie za często, 2-3 razy do roku staram się pokazać coś ciekawego we Wrocławiu i okolicach. Najbliższa okazja 29.06 w Kobierzycach pod Wrocławiem. Zapraszam 🙂