IKS

BARANOVSKI – „Ucieczki i powroty” [Recenzja] wyd. Warner Music Poland

„Ucieczki i powroty” to trzeci studyjny album BARANOVSKIEGO – polskiego artysty, który na swoim koncie ma takie hity jak „Lubię być z nią” lub „Czułe miejsce”. Jak wspomina sam piosenkarz, nowa płyta to „trzecie większe podsumowanie i szansa na skomentowanie otaczającej mnie rzeczywistości, opisanie przeżyć”.

Na nowy materiał fani nie musieli długo czekać, ponieważ pierwszy singiel „Joker” zapowiadający krążek pojawił się zaledwie rok po premierze poprzedniego albumu. W ramach jego promocji pojawiły się również dwa inne single – „Chce być sobą” i „Sierpień”. BARANOWVSKI wyruszył również w trasę koncertową, która obejmowała największe miasta w Polsce i zakończyła się 7 kwietnia w warszawskim klubie Niebo. Osobiście teraz bardzo żałuję, że nie poszłam na żaden koncert z trasy bo jestem pewna, że te wszystkie utwory brzmią niesamowicie na żywo.

 

zdj. materiały promocyjne

 

Jak wspomina sam artysta, płyta jest bardzo różnorodna i ma dwa oblicza. „W połowie zadziorna, buntownicza, a w drugiej łagodna i ciepła. Podzielona na mrok i światło, rozczarowanie i nadzieję. Podzielona na ucieczki i powroty”. – mówi Baranovski.

Piosenki skrajnie się od siebie różnią, jednak myślę że nie jest to wada, ponieważ po kilkukrotnym przesłuchaniu całości mogę śmiało stwierdzić, że taki układ jest jak najbardziej udany. Nic tu nie jest przypadkowe. Sama tracklista jest bardzo dopracowana. Według autora ważne jest, żeby słuchać go w podanej kolejności, ponieważ w przeciwnym razie wszystko się posypie. „Jedna piosenka implikuję jakiś nastrój do kolejnej piosenki” – komentuje artysta.

 

zdj. materiały promocyjne

 

 Utwór „Bawim bawim”, który otwiera płytę to coś, czego stali słuchacze BARANOVSKIEGO na pewno nie spodziewali się. Jest to numer,  który wywołał u mnie niemałe zaskoczenie, nie jest on ani trochę podobny do poprzednich utworów w jego dorobku.

Kolejne utwory „Joker”, „Potwory i demony” oraz „Iskry” to również udane rockowe brzmienia, które mi osobiście przypadły do gustu. Taki klimat trwa do połowy płyty – tytułowa piosenka „Ucieczki i powroty” jest fragmentem dzielącym płytę na dwie części. Ta druga jest już znacznie spokojniejsza oraz łagodniejsza. I jest to zabieg moim zdaniem bardzo udany, ponieważ każdy może znaleźć na płycie coś dla siebie.

 

 

Z tej części najbardziej przypadły mi do gustu „Chcę być sobą” oraz „Kołdra”, która jest świetnym zakończeniem płyty.

Spokojna, otulająca piosenka, która daje klimat późnej wiosny/wczesnego lata. Sam artysta mówił, że jest to utwór, którym chce zbliżyć słuchacza do siebie i w moim przypadku jak najbardziej to się udało! Pozostałe fragmenty również oddają cudowny klimat lata i spokoju, co widać nawet po samych tytułach( np. „Sierpień”). Myślę, że są to kompozycje, które są idealnym przepisem na udany poranek oraz na jazdę samochodem w ciepły, letni wieczór.

 

Podsumowując, według mnie płyta jest bardzo udana. Widać wyraźnie, że BARANOVSKI miał konkretną wizję na ten krążek i jest on dopracowany od deski do deski. Z początku bardziej dynamiczne klimaty przechodzą do spokojniejszych utworów, więc płyta jest różnorodna i na pewno każdy znajdzie coś dla siebie. Muszę się przyznać, że od tygodnia nie słucham niczego innego i ta płyta na pewno wyląduje w mojej tegorocznej topce.

 

Ocena 5,5/6

Julia Poćwiardowska

 


 

Obserwuj nas w mediach społecznościowych:

👉 Facebook

👉 Instagram

IKS
Udostępnij i poleć znajomym!

Dodaj komentarz