IKS

Klawo – „Klawo” [Recenzja], dystr. Coastline Northern Cuts

klawo-klawo-recenzja

Są płyty, do których siada się z dobrym winem. Są płyty, do których zakłada się krawat albo muchę. Są też płyty, do których można nic nie założyć. Do ostatniego grona można zaliczyć debiutancką płytę Klawo, bo słuchałem jej podczas kąpieli i świetnie się przy tym bawiłem. Osobom z poczuciem humoru płytę polecam stosować jako suplement, zaś osobom z kijem w pupie – jako lekarstwo.

„Klawo” to pierwszy album młodego zespołu z Trójmiasta wydany 13 lipca nakładem lokalnej wytwórni Coastline Northern Cuts. Trzynaście pozycji na płycie to ukłon w stronę starych dobrych czasów i idei lo-fi. To mieszanka nowej (?) fali jazzu z elementami funku i hip-hopu. Materiał na krążek został zarejestrowany w studio nagrań Tall Pine Records przez Łukasza Sieradzkiego i Szczepana Buśko, z wyjątkiem utworu „Wdzięczność”, który został nagrany w Ramtamtam Studio przez Rafała Serwatkę i Marka Albińskiego. Za produkcję i miks odpowiedzialny jest Marcin Szulc, a za mastering Marcin Bociński. Ciepła i zdradzająca nieco o zawartości okładka albumu to dzieło fotografa Pawła Zanio i Wojtka Słabuszewskiego. Bardzo mi się podoba.

 

Płyta promowana była singlami „Wdzięczność”, „Tom Kha” i „01.06” (chapeau bas za teledysk!). Drugi z nich promowany jest klipem, do którego stworzenia wykorzystano znalezioną w garażu kamerę SONY Handycam. Możemy zobaczyć w nim między innymi kanapki posmarowane majonezem, basistę Artura Szalszę ukrywającego się za sztuczną brodą, psa, rozgrywkę podwórkowej piłki nożnej czy wożenie się oplem między osiedlowymi dziurami. Słowem: wszystko to, co pamiętamy z przełomu lat dziewięćdziesiątych i dwutysięcznych (sic!). No, może poza Arturem noszącym sztuczną brodę.

 

Ciekawostka dla tych, którzy lubią śledzić nowe trendy i cenią sobie puszczanie przez artystę przysłowiowego oczka w stronę odbiorcy. Już pierwsze chwile spędzone z Klawo dają niezły ubaw i zapewniają (ostrzegają), że najbliższe trzy kwadranse to muzyczny stand-up w dobrym smaku. Zespół nie próżnuje i na song otwierający album wybrał miniaturę autorstwa Tomasza Rafalskiego, którą odbieram jako kpinę ze współczesnych muzyków jazzowych, którzy próbują zrobić z własnej twórczości poważny jazz, ale wychodzi im to groteskowo (choć sami tego nie widzą). Dla mnie to idealne rozpoczęcie albumu. Może się mylę, ale jak inaczej określić siorbanie i naśladowanie kurczaka do jazzowej improwizacji na pianinie?

Spokojnie, choć krążek zaczyna się naprawdę zabawnie i wyzywająco, to na całej płycie muzycy doskonale zachowują balans między żartem a powagą. Zapewniają przy tym emocjonalny rollercoaster, serwując słuchaczowi melodie przyjemnie wpadające w ucho na przemian z wytrawnymi partiami zagranymi na saksofonie, flecie, syntezatorze lub wokalnymi. Moje ulubione kompozycje z płyty to „WFJ”, „Tom Kha”, „Mifune’s Last Song”, „The Müllers” oraz „Wdzięczność” i „Ćmotyl”. To właśnie te pozycje uważam za definiujące brzmienie albumu.

 

Cała płyta „Klawo” to świetny komentarz do tego, jak obecnie wygląda trójmiejska scena jazzowa zdominowana przez Quartety pozakładane przez wykładowców wydziału jazzowego Akademii Muzycznej w Gdańsku oraz muzyków z wieloletnim stażem. Tym sposobem zespół Klawo w dobrym tonie wypełnia niszę, niejako dopełniając pracę pozostającego w podobnej konwencji, natomiast bardziej doświadczonego zespołu Immortal Onion (również z Trójmiasta).

„Klawo” oceniam jako udany i właściwy debiut. Co prawda brak „przeprodukowania” – nawet jeśli zaplanowany – miejscami dawał mi się we znaki, jednak nie zabierał w znaczącym stopniu przyjemności z przebywania z Klawo. Ponadto to muzyka, której polski rynek potrzebuje jak powietrza, a trójmiejska scena – w szczególności.

 

Ocena [w skali od 1 do 10] siedem śpiewających fortepianów.

🎹🎹🎹🎹🎹🎹🎹

 

Oskar Cieślicki

 

Lista utworów:

1. WFJ
2. Tom Kha
3. Wdzięczność
4. Ćmotyl
5. Składak
6. Kiszonki
7. Piramidy Kaszubskie
8. Neon Gibeon
9. The Müllers
10. Skubany
11. Mifune’s Last Song
12. 01.06
13. KPB

 


 

Kliknij i obserwuj nasz fanpage👉 bit.ly/Nasz-Facebook1

Kliknij i obserwuj nasz Instagram 👉 bit.ly/nasz-instagram1

IKS
Udostępnij i poleć znajomym!

Dodaj komentarz