IKS

Informacja zwrotna, reż. Leszek Dawid, serial [Recenzja]

informacja-zwrotna-recenzja

Marcin Kania (Arkadiusz Jakubik) to alkoholik. Powszechnie wiadomo, że osoby cierpiące na tę chorobę kłamią, krzywdzą swoich bliskich i jedyne czym się kierują to jak najszybciej zachlać oraz jak najdłużej utrzymywać stan upojenia alkoholowego. Kania to bohater pięcio odcinkowego serialu Netfliksa o tytule „Informacja zwrotna”. Produkcja powstała na podstawie książki Jakuba Żulczyka, a że pisarz w swoich dziełach nie pierniczy się w tańcu to dostaliśmy również mocny serial, pełen zwrotów akcji, konkretnie dający do myślenia.

Bohater serialu to były muzyk rockowy starający się podnieść z nałogu. Jest majętnym człowiekiem żyjącym z wynajmu mieszkań w stolicy, które zakupił dzięki tantiemom za skomponowane przez siebie piosenki. Dwa lata wcześniej utracił rodzinę. Żona Joanna (Dominika Bednarczyk), córka Ula (Nel Kaczmarek) i syn Piotr (Jakub Sierenberg) mieli dość jego pijackich wybryków i zostawili go w cholerę. Kania chodzi na terapię alkoholową i robi wszystko, aby inni postrzegali go jako trzeźwego alkoholika.

 

Pewnego dnia budzi się jednak pijany, poobijany w mieszkaniu Piotra, zastanawiając się co u licha wydarzyło się poprzedniego wieczoru. Próbuje skontaktować się z synem, ale ten nie daje żadnych znaków życia. Również pozostali członkowie rodziny Piotra nie mogą nawiązać z nim kontaktu. Nasz bohater wie, że poprzedniego wieczoru widział się z synem, jednak nie potrafi przypomnieć sobie jak wyglądało spotkanie. Kania starający się odszukać syna powoli odkrywa, że jego dziecko wplątało się w grubą aferę.

 

Można by podejrzewać, że „Informacja zwrotna” to kryminał w duchu powieści Harlana Cobena. Jednak nie zapominajmy, że produkcja powstała na podstawie prozy Żulczyka, a ten bywa w swoich książkach przewrotny. Taki również jest ten serial. Co prawda „Informacja zwrotna” przybliża nam temat dzikiej reprywatyzacji, która miała miejsce w Warszawie, ale to nie ten wątek jest najważniejszy. Przede wszystkim to mocne, sugestywne studium alkoholizmu. To obraz człowieka, który stoczył się na samo dno, a jego postępowanie i błędy mają ogromne konsekwencje. Twórcy serialu bardzo dosadnie i naturalistycznie przedstawiają funkcjonowanie alkoholika. Bardzo istotnym zabiegiem jest wprowadzenie pierwszoosobowej narracji. Bohater dzieli się z widzami swoimi przemyśleniami i jest to nieustanna walka, w myślach, ze swoimi demonami oraz słabościami.

Aby nie spłycić tematu potrzeba było aktora, który uniesie ciężar tej diabelnie trudnej roli. Arkadiusza Jakubika widziałem w wielu produkcjach i już od dawna uważam go za jednego z najlepszych polskich aktorów, ale to póki co „Informacja zwrotna” jest jego życiową rolą. Ten serial to koncert jednego człowieka. Nie twierdzę, że pozostała część ekipy aktorskiej źle wykonała swoje obowiązki, ale oni wszyscy bledną przy tym co zaprezentował Jakubik, a przecież obsada serialu to nie w kij dmuchał. Przemysław Bluszcz (jako komisarz Karłowicz), Andrzej Konopka (Zbyszek – były kolega z kapeli), Małgorzata Hajewska-Krzysztofik (Jadzia – koleżanka z terapii) to wszystko bardzo uznane nazwiska. „Informacja zwrotna” to jednak przede wszystkim Jakubik show.

 

Plusem jest, iż twórcy nie rozwlekli na siłę tej historii. Całość zmieścili w pięciu odcinkach, a przecież częsty dla mini seriali jest format ośmio albo nawet dziesięcio odcinkowy.  Za reżyserię serialu odpowiada Leszek Dawid, który wcześniej nakręcił m.in. „Broad Peak”, „Jesteś Bogiem” oraz „Ki”, zaś scenariusz napisał Kacper Wysocki – twórca m.in. serialu „Klangor”. Za mocno punkową ścieżkę dźwiękową odpowiada znany, polski muzyk Olaf Deriglasoff, ale można również usłyszeć utwory tak uznanych wykonawców jak np. Iggy Pop czy Mad Season.

 

„Informacja zwrotna” to jeden z najlepszych tegorocznych polskich seriali na Netflixie (chociaż ma silną konkurencję w postaci „Infamii”). Nie jest to jednak pozycja łatwa, lekka i przyjemna. Trudno również osobom, które nigdy nie miały problemu alkoholowego, identyfikować się z główną postacią. Kania to typowy antybohater budzący obrzydzenie, śmieszność, złość, ale też momentami współczucie, bo ten serial przede wszystkim opowiada o słabości jednostki. O tym jak człowiek w obliczu nałogu jest personą niedoskonałą i kruchą, a wszystkie retrospekcje, plot twisty i genialny odcinek finałowy dobitnie ukazują związek przyczynowo – skutkowy między finałem historii i życiem głównego bohatera.              

Ocena: 5/6

    Mariusz Jagiełło

 

 


 

Obserwuj nas w mediach społecznościowych:

👉 Facebook

👉 Instagram

👉 Twitter

IKS
Udostępnij i poleć znajomym!

Dodaj komentarz