IKS

Igor Bobek (DethOps) [Rozmowa]

DethOps to pochodzący z Suchej Beskidzkiej sekstet, łączący w sobie różne wpływy heavymetalowe. Ich debiutancka płyta zatytułowana „Myślonur”, nie tylko definiuje styl grupy, ale także prezentuje ich zamiłowania fabularno-liryczne. O wspomnianym wydawnictwie, jak i o dotychczasowej drodze zespołu opowiedział mi jej gitarzysta i autor jej muzyki – Igor Bobek.  

Maciej Majewski: 6 lat to dość długi okres na nagranie pierwszej płyty. Z czego to wynika?

 

Igor Bobek: Przez pierwsze dwa lata tworzony był materiał na płytę, który tak naprawdę przez cały ten czas ewoluował. Byliśmy młodzi, niedoświadczeni, dopiero eksplorowaliśmy świat muzyki, szukając odpowiedniego brzmienia gitar, perkusji i odpowiedniego miksu. To przełożyło się na tak długi czas powstawania albumu. W 2019 roku nastąpiła zmiana w składzie – dołączył nasz basista Kacper oraz gitarzysta Kuba, a dopiero w 2022 roku dołączył Artur – klawiszowiec. Problemem była też pandemia, bo przez nią trochę ucichła ta chęć wydania.

 

MM: Ale przecież pracowaliście nad nim. Nie chcieliście wydać go szybciej, by zamknąć cały proces?

 

IB: No pewnie, że chcieliśmy. Wielokrotnie pojawiały się takie propozycje w zespole. Jednak cały czas mieliśmy w głowie to, że zostanie on wpisany w historię muzyki, więc chcieliśmy, żeby całość brzmiała jak najlepiej.

 

MM: Jesteś podpisany jako autor większości muzyki na płycie. Reszta nie ma drygu kompozytorskiego?

 

IB: Powodem jest to, że połowy składu nie było jeszcze w kapeli, gdy muzyka była już prawie gotowa. Nie powiedziałbym, że chłopaki nie mają drygu. Po prostu nie mieli okazji się nim wykazać  przy pierwszym wydaniu, a mają dobre pojęcie o tworzeniu muzyki.

 

MM: Dobrze rozumiem, że Dominik jest Twoim bratem, a autorem części tekstów – Michał?

IB: (śmiech) No nie do końca – Dominik jest bratem mojego ojca, tak samo jak Michał. Jest między nimi duża różnica wieku, dlatego mam takich młodych wujków (śmiech).

 

MM: Skoro pojawił się wątek tekstów – co oznacza sam tytuł płyty?

 

IB: Myślonur, czyli zagłębienie się w ludzką świadomość, traumy, doświadczenia bliskie śmierci. Taką tematyką chcieliśmy wypełnić płytę i Dominik właśnie wpadł, aby tak ją nazwać, żeby dosłownie dać nura w myśli. Oczywiście pozostawiamy słuchaczom dowolność interpretacji tekstów, jak i tytułu, bo każdy może mieć swoją wersję.

 

MM: A skąd re zamiłowania do heavy metalu, gdzie muzycznie Iron Maiden miesza się z Dream Theater?

 

IB: Ja bym powiedział, że to jest bardziej mieszanka Judasów z Angrą. To były kapele, których słuchałem na okrągło przez cały okres tworzenia. Chciałem połączyć melodyjne riffy z delikatną progresją, aby nie przesadzić. Zależało mi na tym, by kawałki były do posłuchania dla każdego, nie tylko fanów progresji, czy klasyki. Czasami uciekałem się także do innych kapel takich jak Annihilator, czy Death, gdzie składnia muzyczna utworów, riffy i przejścia między nimi są bardzo ciekawe.

 

 

MM: Dwa utwory zwróciły moją uwagę – „Aktor” i „Adaś”. Opowiedz o nich.

 

IB: Na pewno samej interpretacji tekstów opisać nie mogę, bo zepsułbym zabawę słuchaczom. Poza tym, że są to kawałki bardzo melodyjne i wypełnione po brzegi solówkami na gitarach oraz mają bardzo głębokie teksty.” Adaś” jest bezpośrednim odwołaniem do postaci Adasia Miauczyńskiego z filmu „Dzień Świra”, którego osobiście jestem wielkim fanem. Natomiast „Aktor” to dosyć enigmatyczny tekst, ponieważ trzeba trochę zanurzyć się w tematykę całej płyty, aby zrozumieć, o co w nim chodzi.

 

MM: No właśnie – pojawia się tam postać, która jest także w ostatnim utworze na płycie.

IB: (śmiech) To są oczywiście dwa różne Janusze. „Niedźwiedź Janusz” to utwór autorstwa Zaciera, który zaproponował Dominik jeszcze na samym początku istnienia zespołu, gdy mieliśmy gotowy tylko jeden utwór – „Podróż”. Myślę, że wpasował się w tematykę całego albumu muzycznie, i tekstowo. Uwielbiamy grać go na koncertach, bo ludzie od razu podłapują refren utworu i od razu cisną się do pogowania (śmiech).

 

MM: Był koncert premierowy po wydaniu płyty. Będą kolejne w najbliższym czasie?

 

IB: No pewnie. Najbliższy koncert gramy 8 lipca w krakowskim Boss Garage Pub. Kolejne będą się ukazywać na naszym fanpage’u na Facebooku oraz innych social mediach.

 

Rozmawiał: Maciej Majewski

 


 

Kliknij i obserwuj nasz fanpage👉 bit.ly/Nasz-Facebook1

Kliknij i obserwuj nasz Instagram 👉 bit.ly/nasz-instagram1

IKS
Udostępnij i poleć znajomym!

Dodaj komentarz