IKS

Eva Minge – „Gra w ludzi” [Recenzja], wyd. Prószyński i S-ka

eva-minge-gra-w-ludzi

Eva Minge to na co dzień uznana projektantka mody nie tylko w Polsce, ale i na świecie. Od 1994 roku zajmuje się luksusowym wzornictwem przemysłowym, tworząc ubrania i akcesoria. Minge odniosła ogromny sukces w swojej głównej dziedzinie sztuki. W jej kreacjach pokazywała się na przykład Kelly Rowland. Od jakiegoś czasu artystka postanowiła spełnić się w innej roli – napisała książkę „Gra w ludzi”, którą zaprezentowało Wydawnictwo Prószyński i -Ska. Czy Eva Minge jest kobietą wielu talentów?

Nie powiem, nie jest mi po drodze z modą, lecz nazwisko projektantki zawsze kojarzyło mi się pozytywnie. Często publicznie obrzuca się ją błotem za zbytnią ingerencję w ciało i twarz. Na nic się nie zdają próby tłumaczenia samej zainteresowanej, że na jej wygląd ogromny wpływ ma choroba związana z wątrobą. Gdy tylko zobaczyłem, że Minge wydała książkę, stwierdziłem, że muszę koniecznie ją przeczytać. Temat nie zaskakuje. Projektantka opisała świat mody w drastycznych szczegółach, lecz znanych od wielu lat w opinii publicznej. Piękne kreacje, ogrom pieniędzy, życie w luksusie – to wszystko ma swoją cenę. Stanowczo zbyt wysoką.

 

Jedną z głównych postaci jest Anna – młoda, rudowłosa piękność przy kości. Pewnego dnia na swojej drodze spotyka mężczyznę – Roberta, który jest też jej wykładowcą. Elegancki mężczyzna z włoskimi korzeniami nie cieszy się dobrą opinią. Anna jednak nie chce w to wierzyć. Obdarza mężczyznę zaufaniem i szybko się w nim zakochuje. Niestety pobudka z bajkowego snu następuje zbyt późno. Anna zachodzi w nieplanowaną ciążę i zostaje porzucona przez swojego „partnera”. Przy okazji wychodzi na jaw, że poza byciem wykładowcą, Robert zajmuje się stręczycielstwem. Anna dostaje od organów ścigania propozycje wejścia w świat seksbiznesu, aby dać dowód temu, co dzieje się za zamkniętymi drzwiami w luksusowych hotelach. Jest to nietypowe działanie policji, jednak ze względu na to, że kobieta zna podejrzanego, godzi się na ten pomysł w ramach zemsty za wyrządzone jej krzywdy. Oczywiście kobieta zdaje sobie sprawę z zagrożenia jakie z tego płynie, lecz jest gotowa zrobić wszystko, by sprawiedliwość wygrała.

 

Poznajemy też Brunona – utalentowanego przedsiębiorcę, który dorobił się fortuny w branży budowlanej. To dobry człowiek, który zachował w sobie szlachetność i troskę o najbliższych, twardo stojąc przy swoich ideałach i pracując nad tym, żeby bogactwo go nie zmieniło. Brunon myśli, że spotkał kobietę swojego życia – Helenę. Na wieść, że zostanie ojcem bardzo się ucieszył, bo marzył o założeniu rodziny. Miał już pieniądze i miłość, więc co pozostało? I również, podobnie jak Anna, mężczyzna trafił źle. Jak to wszystko połączone jest ze światem mody? Przekonacie się czytając „Grę w ludzi”.

 

Zawsze, nawet gdy czytam mało górnolotną książkę, staram się skupiać na pozytywach. Tutaj niestety mi tego zabrakło. Fabuła książki okazała się być dla mnie zbyt oczywista. Jeśli ktoś czytał tego typu książki, gdzie ukazywano prostytucje i skrawek życia w świecie mody – nie będzie tym zaskoczony. To wszystko już było. Postacie są kompletnie bez wyrazu. Nie ma w nich nic co sprawiłoby, że po odłożeniu lektury nadal miałbym ich historię w głowie. Na plus zasługuje jednak postawa głównej bohaterki Anny, która wykazuje się ogromną odwagą wkraczając w świat pełen zdemoralizowania, by dokonać zemsty i rozbić mafię, która pływa w narkotykach i obrzydliwie brutalnym seksie.

 

W moje gusta powieść nie trafiła. Mimo to serdecznie kibicuję Evie Minge w dalszym spełnianiu siebie w roli pisarki. Kto wie – może kolejna książka, którą projektantka napisze, okaże się być o niebo lepsza? Kilka razy miałem już tak, że pierwsza powieść autora okazywała się nie być dla mnie, a później sięgając po inne pozycje diametralnie zmieniałem zdanie. To mnie nauczyło, by nigdy, absolutnie nigdy nie skreślać danego artysty w jakiejkolwiek dziedzinie. W końcu uczymy się całe życie.

Mariusz Majchrzak

 

Książkom nie przyznajemy ocen

 


 

Kliknij i obserwuj nasz fanpage👉 bit.ly/Nasz-Facebook1

Kliknij i obserwuj nasz Instagram 👉 bit.ly/nasz-instagram1

IKS
Udostępnij i poleć znajomym!

Dodaj komentarz