Fotorelacja z warszawskiego koncertu The Kid Laroi zdj. Amelia Banaszak
9 kwietnia The Kid Laroi podbił serca polskich fanów podczas swojego koncertu w warszawskim klubie „Progresja”. Mimo zmiany lokalizacji z Torwaru na mniejszy klub, energia w czasie występu była wręcz elektryzująca.
Dalsza część tekstu pod galerią
Sam Tompkins, czyli support przed główną gwiazdą wieczoru, rozgrzał warszawską publiczność, spokojnymi dźwiękami, zyskując przy tym głośne owacje. Następnie Tj Mizell, czyli DJ trasy The Kid Laroi’a, zapewnił wstęp do występu bohatera wieczoru i zrekompensował fanom opóźnienie, które zostało wyjaśnione… incydentem z polską pizzą. Laroi niestety zatruł się nią lecz lepiej nie wchodźmy w szczegóły dlaczego nie wszedł na scenę punktualnie.
Pomimo złego samopoczucia, Laroi zafundował niezapomniane show, podczas którego polscy fani aktywnie uczestniczyli śpiewając każdą piosenkę. I chociaż setlista, z powodu problemów żołądkowych wokalisty, została skrócona, to artysta zapewnił mieszankę swoich największych hitów oraz energetycznych utworów, wywołując przy tym lawinę emocji. Interakcja z fanami była kluczowym elementem wieczoru, zwiększając więź między wykonawcą a publicznością.
Mimo incydentu z pizzą, koncert Laroi’a w Polsce okazał się spektakularnym sukcesem, dowodząc, że nawet w trudnych okolicznościach artysta potrafi dostarczyć niezapomnianą rozrywkę. Trasa „The First Time Tour” przyniosła polskim fanom prawdziwe hip-hopowe święto, które na długo pozostanie w pamięci jego uczestników.
Amelia Banaszak