IKS

Yellow Horse [Rozmowa]

yellow-horse-rozmowa

Po dwóch płytach z autorskim materiałem grupa Yellow Horse wydaje album koncertowy, zarejestrowany w Radiu Rzeszów. Set oparty o dotychczasowy dorobek oraz parę coverów, stanowi bieżącą esencję muzyczną zespołu. O szczegółach „Live In Radio Rzeszów” opowiedział mi basista i wokalista Yellow Horse – Paweł Soja.

 

MM: Płyta koncertowa po wydaniu dwóch albumów nie zdarza się zbyt często. Skąd pomysł na rejestrację występu w Radiu Rzeszów?

 

PS: W sumie to nie myśleliśmy o nagraniu płyty live, ale nadarzyła się okazja zarejestrowania  koncertu w Radiu Rzeszów.  Chyba więc naturalnie pojawiła się myśl o wypuszczeniu tego krążka z materiałem z nowej i starszej płyty, oddając klimat naszego występu na żywo.

 

 

MM: A jak było z doborem repertuaru? To wasz regularny set?

 

PS: Setlistę ustaliliśmy już na pierwszych próbach przed koncertem w radiu. Każdy występ jest inny i mniej więcej staramy się dopasować do klimatu danego koncertu. Na płycie live będziecie mogli usłyszeć numery z naszego najnowszego albumu, czyli  „Till I Die”, które uważaliśmy za najbardziej odpowiednie i klimatyczne na ten koncert, ale także parę melodii z naszego pierwszego krążka  „Lost Trail”. Także na płycie live dominuje nasz własny materiał, ale jest też akcent w postaci paru coverów, które są z nami chyba od początku naszej przygody z Yellow Horse.

 

Żródło : https://yellowhorse.pl

 

MM: No właśnie: „Lady In Black” Uriah Heep  i „Mary Jane’s Last Dance” Toma Petty’ego & The Heartbreakers brzmią, jakby były waszymi numerami i zupełnie nie odstają stylistycznie od reszty

 

PS: Dzięki za komplement.

Muzyka  Uriah Heep czy Toma Petty’ego to ta, którą lubimy najbardziej.

Ta muzyka zawsze nas bardzo inspirowała i miała to ‘coś’, co nas do niej ciągło. Gramy nutę, którą sami  lubimy słuchać i myślę, że to fajnie, że udało nam się stworzyć numery,  nie odbiegające klimatem od numerów naszych idoli.

 

 

MM: A skoro macie wśród instrumentarium flet, to czemu nie wzięliście na warsztat żadnego z utworów Jethro Tull?

 

PS: Myślę, że Jurek, nasz flecista, byłby zachwycony, gdyby mógł zagrać numer swojego idola na tej płycie. Skupiliśmy się na promowaniu głównie naszego autorskiego materiału. Nie ma co też mówić, że nigdy do tego nie dojdzie, bo może to i dobry pomysł… Kto wie!

 

 

MM: Koncert został zarejestrowany tylko w audio, czy w video też?

 

PS: Oczywiście postaraliśmy się o to, by koncert nie był tylko przyjemny do słuchania, to warto wspomnieć, że za miks tej płyty odpowiada ten sam człowiek, który kręcił heblami na naszej płycie „Till I Die”, czyli Marcin Bors. W radiu mieliśmy możliwość nagrania koncertu z paru kamer,  także mamy  video i audio.

 

 

MM: Wersja video także się ukaże?

 

PS: Video z koncertu  będzie dostępne na naszym kanale Youtube już 7 marca.

 

 

MM: Cały koncert brzmi naturalnie. Wiem, że nie robiliście żadnych dogrywek i poprawek studyjnych. A czy zdarzyły się podczas tego koncertu jakieś ‘przygody’, których się nie spodziewaliście?

 

PS: (śmiech)

Różne przygody miały miejsce podczas tego koncertu, ale to już nasza słodka tajemnica.

 

MM: Myślicie już o kolejnej płycie?

 

PS: Pewnie, że myślimy. Numery cały czas powstają, ale w tym roku zdecydowanie skupimy się na koncertowaniu i promowaniu materiału z „Till I Die”. Zachęcam do śledzenia nas na Facebooku i innych platformach społecznościowych.

 

 

MM: Myśleliście, by wydać wasze płyty także na winylach?

 

PS: „Till I Die” jest dostępne w wersji winylowej, więc zachęcam fanów analogowych brzmień do zapoznania się z tym krążkiem. Myślę, że tam odczują jeszcze wyraźniej to, co chcieliśmy uzyskać brzmieniowo.

 

 

Rozmawiał  Maciej Majewski

 

Pamiętajcie, żeby wspierać swoich ulubionych artystów poprzez kupowanie fizycznych nośników, biletów na koncerty oraz gadżetów i koszulek. Fizyczne nośniki oraz muzykę w formie cyfrowej Yellow Horse znajdziecie między innymi w EMPIKU (tutaj)

 

 

Obserwuj nas w mediach społecznościowych:

👉 Facebook

👉 Instagram

 

IKS
Udostępnij i poleć znajomym!

Dodaj komentarz