IKS

Volentiles – „Reset” [Recenzja]

Przed Wami recenzja kolejnego nowego zespołu na mapie polskiego rocka. Volentiles działają od niespełna dwóch lat. Zespół tworzą wokalistka Agnieszka Zduńska, Patryk Gwiździł (gitara, wokal), Marek Izdebski (gitara), Marcin Jędrzejewski (bas, klawisze) i Jakub Sapka (perkusja). Debiut jest dość oryginalny. Zespół zaproponował dwupłytowe wydawnictwo. Dysk numer jeden to piosenki zaśpiewane po polsku, a dysk drugi zawiera utwory z tekstami w języku królów. Pierwsza płyta jest bardziej różnorodna, niezamknięta gatunkowo, bez dwóch zdań rockowa, gitarowa z mocną, wyraźną perkusją, ale z drugiej strony stonowana, pełna detali elektronicznych, a chwilami nawet mocno liryczna. Drugi krążek jest już krwiście rockowy i szczerze mówiąc podoba mi się dużo bardziej od pierwszego. Volentiles wypadają na nim lepiej, szczególnie jeśli chodzi o wokale.

Album “RESET” jest bardzo sprawnie wyprodukowany, żadnej partii instrumentalnej nie można nic zarzucić jeśli chodzi o brzmienie, które jest, jak już wspominałem, mocno gitarowe, a elektronika stanowi sugestywne, dobrze uzupełniające się z resztą partii instrumentalnych tło. Utwory są przemyślane, a każdy z nich może stanowić materiał singlowy. Zdarzają się jednak momenty obniżające ogólną ocenę. Tak jest z “Uroboros”, który jest być może odważny (główny motyw muzyczny przypomina ten z gry “Mortal Kombat”) jednak w moim odczuciu to bardzo niedopracowany kawałek. Pozytywnym przeciwieństwem jest “Balet na różowej ulicy” pokazujący, że wycieczki w stronę old-schoolowej elektroniki czy hip-hopowych beatów z lat ‘70/’80-tych przynoszą bardzo dobry efekt.

 

Mam też problem z wokalami Agnieszki Zduńskiej na pierwszym krążku. Technicznie to świetna wokalistka, ale stylistycznie brzmi momentami zbyt teatralnie, bez luzu, który słychać w samej muzyce. Odczuwam sporą różnicę jakościową porównując jej partie do partii Gwiździła. Fajnie za to, że Volentiles są odważni w doborze dźwięków, a przy tym konsekwentni, jeśli chodzi o całościową stylistykę płyty. Co ciekawego nie mam takiego odczucia w przypadku drugiego krążka, gdzie obydwa wokale świetnie się harmonizują i zdecydowanie lepiej ze sobą współgrają.

Pierwszy dysk swoim eklektyzmem zachęca czasami do tańca, a momentami do lirycznej refleksji. Drugi charakteryzuje się bardziej punkową estetyką, mocniejszymi wokalami. Choć o “In The Maze” szybko zapominam, bo nie wyróżnia się niczym na tle pozostałego materiału, to “Scars”, “Serpent” i “Trigger”,  aż do końcowego “Truth or a Lie” dają ostrego czadu. Aranżacje wokali świetnie współgrają z kompozycjami instrumentalnymi, a i teksty są naprawde dopracowane. Zresztą sam zespół przedstawia całość jako album koncepcyjny. Wokalistka w jednym z wywiadów powiedziała, iż cała opowieść, którą snują, to przejścia przez wydarzenia z  życia prywatnego muzyków a struktura płyty przypomina trochę powieść Cortazara „Gra w klasy”. Każdy sam wybiera, w jaki sposób chce posłuchać płyt i jak będzie je interpretować.

 

Volentiles zaproponowali interesujace wydawnictwo. Wśród ulubionych wykonawców muzycy wymieniają takich artystów, jak: Queens of the Stone Age, Kasabian, Jack White, Dead Weather, The Raconteurs, The Black Keys, Led Zeppelin i Cream. Słychać w ich muzycę tę różnorodne inspiracje.  Ciekawi mnie też jak prezentują się na żywo. Kompozycje sprawiają wrażenie, że koncertowo mogą brzmieć równie mocno i energicznie jak na albumie. Jestem również ciekaw jak wypadają na koncertach wokale grupy i z jaką energią podchodzą do występów. Płyta “RESET” wzbudziła moje zainteresowanie zespołem i będę śledził jak rozwinie się ich kariera.

 

Ocena: 4/6 baletnice

🩰🩰🩰🩰

 

Paweł Zajączkowski

 

Tracklista:

CD1

  1. Bezpowrotnie
  2. Sen
  3. Parawany
  4. Czy To Ty, Czy Ty I Ja?
  5. Lustra
  6. Uroboros
  7. Balet na różowej ulicy

CD2

  1. In The Maze
  2. Scars
  3. Serpent
  4. Trigger
  5. Fire
  6. Have It All
  7. Truth Or A Lie

 


 

Kliknij i obserwuj nasz fanpage👉 bit.ly/Nasz-Facebook1

Kliknij i obserwuj nasz Instagram 👉 bit.ly/nasz-instagram1

IKS
Udostępnij i poleć znajomym!

Dodaj komentarz