IKS

Turnstile – “Never Enough” [Recenzja] dystr. Mystic Production

 

“Never Enough” Turnstile to dla wielu jedna z najbardziej oczekiwanych płyt tego roku. Poprzedni album, “Glow On” (2021 r.) podrasował wyobrażenia słuchaczy o tym, w jakim kierunku może rozwinąć się brzmienie kwintetu z Baltimore. Zespół nie ułatwiał życia fanom, każąc czekać na rezultaty aż 4 lata i testując ich cierpliwość. Czy sprostali zadaniu? Czy zaskoczyli czymś nowym?

Nowa album nie jest rewolucyjny, Turnstile po prostu szerzej eksploruje brzmienie znane z poprzedniego krążka. Zespół nadal czerpie z hardcore-punku, ale też nie trzyma się sztywnych ram gatunkowych. Otwierający całość utwór tytułowy z eterycznym wręcz klimatem budowanym syntezatorami i charakterystycznymi, przesterowanymi wokalami frontmana Brendana Yatesa, splata się z urozmaiconymi partiami gitary. Podobnie jak cały album, piosenka przepełniona jest przyjemnym, marzycielskim brzmieniem, które dodatkowo podkreślają motywy elektroniki. Wciąż jest w muzyce Turnstile miejsce na cięższe, agresywne riffy, punkowe tempo, hardcore’owy groove, ale też poszerzają horyzonty nie bojąc się dodawać więcej melodii, wyciszenia czy zabawy konwencją w kwestii budowy i aranżacji piosenek.

 

“Never Enough” płynnie przechodzi w “Sole”, które porusza się już w bardziej tradycyjnych gatunkowych rejonach. To ukłon w stronę hardcore’owych korzeni – szybki, agresywny i pełen energii.  Z kolei “I Care” to mocniejsze nawiązanie do brzmień znanych z lat 80-tych. Podobnie jest z “Dreaming”, z tą różnicą, że dęciaki do pary z bębnami, gitarami i aranżami wokalnymi Yatesa zapraszają wręcz do tańca.

 

zdj. materiały promocyjne

 

Turnstile sukcesywnie eksperymentuje z nowymi brzmieniami. Single mogą sprawiać wrażenie, że zespół sukcesywnie je łagodzi, ale są na tej płycie momenty rekompensujące punkowe żądze pogo. “Never Enough” i “Sunshine” są tego świetnymi przykładami, jednocześnie pokazując bardzo eklektyczne podejście zespołu do pisania piosenek, odchodzące od tradycyjnego formatu. Dzięki temu, albumu w całości słucha się z ogromną przyjemnością.

Nowy materiał to kalejdoskop nastrojów. Zmienność brzmień i nastrojów sprawia, że nigdy nie wiadomo, co wydarzy się za chwilę. W “Dull” zaserwowano outro przypominające mi “Ok Computer” czy ”Kid A” Radiohead, budując klimat tajemnicy i introspekcji. Bardzo przebojowe “Look out for me” z wyrazistym punkowym riffem przechodzi w klimatyczny, pełen melodii i nostalgii elektroniczny finisz w rejonach M83. Elektroniczny przerywnik “Ceiling” przechodzi w chyba najbardziej przebojowy kawałek – “Seein’ Stars”. “Birds” zbudowane jest na bazie niepokojącego wprowadzenia, żeby potem zaatakować skandowaniem i szybkimi gitarowymi riffami. Nic nie trwa wiecznie, również ten klimat zmienia się zaraz w bardziej klasyczny hardcore’owy groove.

 

 

Poza wielokrotnie używaną elektroniką, uwagę zwracają bardzo mocno podkreślone w produkcji bębny, które brzmią zarazem precyzyjnie i potężnie. Pozostałe instrumentarium sprawia wrażenie bardziej przemyślanego, muzycy nie chowają się za ścianą dźwięku, ale pozostawiają po sobie charakterystyczne partie. Całość materiału emanuje pewnością siebie i dojrzałością, jednocześnie bez utraty młodzieńczej energii i zadziorności. To też jednocześnie…po prostu świetny album na lato  –  odświeżający, przebojowy oraz kolejne potwierdzenie, że mamy do czynienia z jednym z najbardziej ekscytujących zespołów gitarowych naszych czasów.

 

Turnstile udowadnia, że w punkowej energii może zmieścić się marzycielska melancholia, beaty do tańca i czysta radość grania. “Never Enough” to nie tylko kolejny album – to manifest wolności twórczej i dowód, że muzyka gitarowa nadal może zaskakiwać. A wszyscy polscy fani tego zespołu będą mieli okazję niebawem poszaleć przy ich niebanalnej twórczości. Turnstile wystąpi już 25 czerwca na Letniej Scenie Progresji w Warszawie. Zapowiada się fantastyczna, bardzo energetyczna impreza.

 

Ocena: 5/6

Paweł Zajączkowski

 

Pamiętajcie, żeby wspierać swoich ulubionych artystów poprzez kupowanie fizycznych nośników, biletów na koncerty oraz gadżetów i koszulek. Płytę „Never Enough” od Turnstile możecie zamówić w różnych formatach w sklepie Mystic Production (tutaj)

 

Przypominamy również, że zespół wystąpi 25 czerwca na letniej Scenie Progresji. Organizatorem koncertu jest Live Nation Polska. Bilety nadal można zakupić (TUTAJ)

 

 

IKS
Udostępnij i poleć znajomym!

Dodaj komentarz