21 września 2025 roku, w warszawskim klubie Hydrozagadka, wystąpiły dwa zespoły, które garściami czerpią z progresywnej i post-metalowej estetyki.
Niedzielny wieczór otworzył DVNE i od pierwszych chwil na scenie, zalali przestrzeń ciężkim, wielowarstwowym brzmieniem, w którym post-metal i sludge spotykają się z progresywną złożonością. Trzech wokalistów, growle przeplatane melodyjnymi momentami, skomplikowane aranżacje i różnorodność dźwięków to mocne punkty zespołu. Ich monumentalne brzmienie najlepiej oddał zagrany tamtego wieczoru „Abode of the Perfect Soul”, który na żywo zyskał dodatkową moc i surowość. Nie zabrakło też flagowego utworu „Sì-XIV”.
Night Verses, jako główna gwiazda, postawili na instrumentalną podróż opartą na połączeniu progresywnego metalu i space rocka. Otworzyli koncert utworem „Arrival”, pełnym zgrzytliwych wysokich tonów i mocno przesterowanych gitar. Ich występ wzbogacały światła i wizualizacje — od geometrycznych kształtów, po gwiezdne pejzaże. Choć imponowali techniką i dynamiką, zwłaszcza w partiach perkusyjnych, a także oprawą wizualną, w mojej opinii zabrakło im emocjonalnego ciężaru, który wcześniej zaprezentowało DVNE. Chociaż zapewne wiele osób taka estetyka doprowadziła do skrajnej euforii.
Całość pozostawiła poczucie dobrze dobranego zestawienia zespołów – Night Verses z innowacyjnym podejściem do tworzonych przez siebie dźwięków oraz DVNE jako zespołu, który pokazał, że ich pozycja na scenie post-metalowej jest dobrze ugruntowana i nie zamierzają z niej ustąpić.
Koncert został zorganizowany przez Live Nation Polska
Zapraszamy do obejrzenia galerii zdjęć autorstwa Martyny Hordowicz.