Gitarzysta i wokalista Marcin Pajak kontynuuje swoją ‘opowieść o człowieku’. Na nowej płycie zatytułowanej „In The Space” wysyła go w kosmos w poszukiwaniu nowych przestrzeni do życia. Mnie opowiedział o genezie tego pomysłu, jego muzycznej realizacji, a także przybliżył najbliższe plany koncertowe.
Maciej Majewski: „Last Day” opowiadał o drodze od narodzin aż do śmierci. Pomiędzy tym pojawiło się „Sound Of The Trees”, traktujące o szybkich zmianach w stylu życia i próbie dopasowania się do nowych trendów oraz „The Maze”, opowiadające o człowieku uwięzionym w labiryncie. Rozumiem, że życie ziemskie Cię zmęczyło i dlatego na „In The Space” lecisz w kosmos?
Marcin Pajak: Tym razem chciałem zrobić coś nowego, coś czego jeszcze wcześniej nie robiłem. Zawsze intrygował mnie kosmos i jego zagadki. Zwłaszcza teraz, kiedy nasza wiedza o kosmosie przewróciła się do góry nogami dzięki najnowszym teleskopom. Dzięki fabule ujętej na płycie, zmieniła się również muzyka, co bardzo mnie cieszyło podczas produkcji tego albumu, bo miałem dużo zabawy z nowymi brzmieniami.
MM: Brzmienia saksofonu, na którym zagrał Wiktor Świerczek też były Twoim pomysłem?
MP: Sposób, w który pracuję, wygląda tak, że na początku wszystko robię sam, aż do momentu, kiedy album jest skończony pod względem kompozycji. Wszystkie instrumenty – łącznie z saksofonem – nagrywam u siebie w studiu. Później wysyłam do chłopaków materiał i zaczynamy proces nagrywania. Jeżeli chodzi o Wiktora, to tym razem spotkaliśmy się na Akademii Jazzu w Katowicach, gdzie pracowaliśmy nad nagraniami do momentu, kiedy byliśmy zadowoleni z rezultatów. Samo demo, które nagrywam, daje Wiktorowi kierunek, w którym chciałbym, żeby ten album zabrzmiał. Ale tak naprawdę, biorąc pod uwagę umiejętności Wiktora, dopiero podczas nagrywania wychodzą niesamowite rzeczy.
MM: A jak to wyglądało z pozostałymi instrumentalistami?
MP: Nick (perkusista) ma swoje studio w Londynie, gdzie wszystko jest ustawione pod perkusję. Nagrywaliśmy już tam wcześniej, więc wiedzieliśmy, że brzmienie będzie satysfakcjonujące. Nad nagraniem perkusji pracowaliśmy około dwa tygodnie. Gitarę basową nagraliśmy z Tomkiem Zawadzkim u niego w domu, w Warszawie jako DI, a później zrobiłem preamping, czyli nagranie tych śladów u siebie w studio na wzmacniaczu wraz z mikrofonami, żeby nadać cieplejszego brzmienia. Nad klawiszami pracowaliśmy wspólnie z Piotrkiem – czasami w Kielcach a czasami zdalnie, ponieważ było to dużo pracy i potrzebowaliśmy na to więcej czasu.
MM: Co chciałeś odkryć w tym kosmosie, bo sądząc po tekstach – jest to podróż przepełniona pustką?
MP: Cała płyta jest opowieścią o naszej planecie, która nie nadaje się już dłużej do zamieszkania i o człowieku, który się mobilizuje, żeby podjąć wyzwanie, jakim jest znalezienie nowego miejsca do życia. Buduje statek kosmiczny i wyrusza w podróż. Nikt nigdy nie podjął się takiego przedsięwzięcia, więc cała wyprawa jest jedną wielką zagadką. A czy uda mu się znaleźć nowy dom w tej wielkiej pustce? Myślę że trzeba będzie odsłuchać tą muzyczną opowieść do końca.
MM: Odsłuchałem, więc wiem jak się kończy. Pytanie zatem, czy będziesz tę opowieść kontynuował na kolejnej płycie?
MP: Byłoby to na pewno ciekawe. Myślę, że na ten moment zobaczę, jak płyta zostanie odebrana. Teraz chciałbym się skoncentrować na zagraniu kilku koncertów z nowym materiałem, a czas pokaże, co będzie dalej.
MM: Będziesz grał go na żywo w całości?
MP: Płyta „In The Space” trwa ponad godzinę. Bardzo bym chciał też zagrać kilka utworów z innych płyt i tu – w zależności od dostępnego czasu – będę się musiał zdecydować na numery, które będą zagrane. Oczywiście, jeżeli będzie taka możliwość, to chciałbym zachować cały album na koncercie, żeby występ pozostał w tym samym klimacie.
MM: Kto będzie Ci towarzyszył na scenie?
MP: Na ten moment wszyscy muzycy, z którymi nagrywałem tą płytę, wystąpią razem ze mną.
MM: Kiedy więc będzie Cię można usłyszeć na żywo?
MP: Chciałbym zorganizować niezależny występ w październiku tego roku, a wszystkie inne koncerty, czy festiwale będą ogłaszane na mojej stronie internetowej lub FB. Na ten moment nie jestem w stanie podać dokładnych dat.
Rozmawiał Maciej Majewski
ZAPISZ SIĘ DO NASZEGO NEWSLETTERA WYSYŁAJĄC MAIL NA: sztukmixnewsletter@gmail.com
Obserwuj nas w mediach społecznościowych: