„Król” – serial Canal+
Serial „Król” już na etapie jego powstawania rozbudził wielkie oczekiwania. Uznany reżyser, świetna ekipa aktorska, spory jak na polskie warunki budżet, a przede wszystkich materiał źródłowy w postaci książki Szczepana Twardocha – to wszystko dość konkretnie pompowało balonik. I jak wyszło? Solidnie.
Na wstępie należy zaznaczyć, że serial nie jest dokładnym odzwierciedleniem książki. Może to szczególnie zainteresować osoby znające powieść Twardocha. Są aspekty, które dość mocno zostały zmienione, niemniej samo sedno historii jest podobne.
Serial opowiada o losach Jakuba Szapiro ( Michał Żurawski ), żydowskiego boksera i gangstera. Jest on człowiekiem polskiego socjalisty Kuma Kaplicy ( Arkadiusz Jakubik), który rządzi półświatkiem przedwojennej Warszawy. Poza wątkiem gangsterskim, w którym ważną rolę odgrywa też doktor Radziwiłek ( Borys Szyc ), mamy również ukazaną próbę zamachu stanu, której chce dokonać marszałek Edward Rydz-Śmigły (Andrzej Szeremeta) przy pomocy zaufanego podwładnego pułkownika Koca (Krzysztof Pieczyński ) oraz szefa warszawskiej Falangi Żwirskiego (Adam Bobik). Trzeba powiedzieć, iż to nie były spokojne czasy – wszechobecny antysemityzm, próby wprowadzenia w Polsce faszyzmu, przemoc na ulicach. Wesoło nie było – chociaż bywało. Serial, podobnie jak książka, to również historia burzliwych relacji Szapiro z trzeba kobietami – jego żoną (Aleksandra Pisula), Ryfką (Magdalena Boczarska ) oraz Anną Ziembińską (Lena Gora).
Bardzo istotną postacią jest narrator całej historii ( Janusz Gajos ), który w czasach powojennych opowiada o wszystkich tych wydarzeniach tajemniczemu urzędnikowi Yad Vashem ( Jacek Braciak ).
Trzeba przyznać, że reżyser JAN P. MATUSZYNSKI („Ostatnia rodzina”, „Wataha”) wszystkie wątki poprowadził bardzo sprawnie. Serial do ostatniego odcinka trzyma w napięciu, a w jego trakcie mamy kilka zaskakujących plot twistów. Dialogi bohaterów, które żywcem zostały wyciągnięte z książki, to wręcz sól tego serialu.
Dużo wysiłku kosztowało ekipę, aby stworzyć przekonujący obraz przedwojennej Warszawy. Widać, że twórcy mocno się nad tym aspektem napracowali. Może nie wszystkie elementy wyszły idealnie i gdzieniegdzie widać sztuczność scenografii – niemniej i tak należy im się ogromny szacunek za wykonaną pracę.
Rewelacyjna jest za to gra aktorska. Jest w tym serialu kilka kreacji, które na długo zapadają w pamięci. Borys Szyc jako demoniczny doktor Radziwiłek, Arkadiusz Jakubik jako szef wszystkich szefów Kum Kaplica, Andrzej Seweryn jako mało sympatyczny prokurator Jerzy Ziembiński – wszyscy oni to absolutna ekstraklasa aktorska. Bardzo dobrze w roli Jakuba Szapiro został obsadzony Żurawski. Śmiem twierdzić, że to jego najlepsza dotychczasowa rola. Pozostali aktorzy również ze swoich zadań wywiązali się wzorowo. Ciekawostką jest, iż w rolach epizodycznych wystąpili Szczepan Twardoch i Dawid Podsiadło.
Serial „Król” ma swoje wady. Chyba największą jest jego zakończenie (nieco odbiegające od książkowego), jednak to produkcja bardzo solidna – szczególnie w porównaniu z innymi polskimi serialami. W ubiegłym roku nic lepszego na naszym serialowym podwórku nie dostaliśmy. Zatem dla każdego fana seriali to pozycja obowiązkowa.
Ocena (w skali od 1 do 10) 8 gwiazd Dawida
✡️✡️✡️✡️✡️✡️✡️✡️