IKS

Już mnie nie oszukasz| twórca: Danny Brocklehurst| serial Netflix [Recenzja]

juz-mnie-nie-oszukasz-recenzja

„Już mnie nie oszukasz” to ósma serialowa produkcja, będąca owocem współpracy Netfliksa z amerykańskim pisarzem Harlanem Cobenem. Książki Cobena to absolutne bestsellery, więc nikogo nie powinno dziwić, że za ich ekranizacje biorą się twórcy filmowi i serialowi. Jak wypadła ta najnowsza? Nie jest to na pewno najlepszy serial, który powstał na podstawie prozy autora, ale jako odmóżdżacz po upojnej sylwestrowej nocy sprawdzi się znakomicie.

Od razu zaznaczam, iż nie czytałem książki na podstawie której powstała ta ekranizacja. Wiem jednak, że autor w swoich powieściach lubuje się w wielowątkowości historii, częstych plot twistach i zaskakujących zakończeniach. Nie inaczej jest w przypadku „Już mnie nie oszukasz”. Twórcy do tego stopnia mylą tropy, wprowadzając poboczne wątki, że w pewnym momencie miałem wrażenie, iż jest to sztuka dla sztuki i w niektórych przypadkach zapętlenie akcji nie do końca było korzystne dla opowiadanej historii.

 

Główną bohaterką serialu jest Maya Stern (Michelle Keegan), była kapitan sił specjalnych i pilot śmigłowca w wojsku – zdegradowana za podejrzenie popełnienia zbrodni wojennej. Twarda babka, która musi radzić sobie również z niewyjaśnionym zabójstwem siostry. Jakby problemów w jej życiu było mało, zastrzelony zostaje też jej mąż Joe Burkett (Richard Armitage). Pewnego dnia Maya ogląda nagranie z zainstalowanej ukrytej kamery (która miała śledzić zachowanie jej dwuletniej córeczki Lily oraz opiekunki). Na nagraniu widać jej… nieżyjącego męża. Czy Joe żyje? Przecież Maya na własne oczy widziała jego śmierć. Może główna bohaterka traci zmysły? To główna intryga tego serialu.

 

Fool Me Once. Michelle Keegan as Maya Stern and Richard Armitage as Joe Burkett in Fool Me Once. Cr. Matt Squire/Netflix © 2023

 

Śledztwo w sprawie zabójstwa Joego prowadzi detektyw sierżant Sami Kierce (Adeel Akhtar). On również ma swoje tajemnice oraz problemy.

Walczy od kilku lat z uzależnieniem od alkoholu, jest w przededniu ślubu i przytrafiają mu się też tajemnicze omdlenia. Przydzielono mu też w pracy młodego partnera Marty’ego McGreggora (Dino Fetscher), z którym jak to zwykle bywa początkowo zupełnie się nie dogaduje, aby finalnie … skończyło się typowo dla tego rodzaju książkowo-serialowo-filmowych relacji.

 

Poza wątkiem morderstwa Joego ukazane są również skomplikowane relacje Mai z rodziną jej męża, szczególnie teściową Judith Burkett (Joanna Lumley). Rodzina Burkettów to bardzo zamożni ludzie, którzy fortuny dorobili się na produkcji farmaceutyków (oczywiście ten wątek również jest pogłębiony). Wiele lat temu Andrew – syn Judith i brat Joego –- zmarł w dziwnych okolicznościach wypadając z łodzi. Jego śmierć może być powiązana z pewnym zdarzeniem, które miało miejsce przed laty w szkole, do której uczęszczali bracia. To kolejna zagadka, która z czasem zostanie rozwiązana.

 

Vishal Sharma/Netflix © 2023

 

Ufff. Tych tajemniczych, niewyjaśnionych wątków przedstawianych w serialu mógłbym przytaczać jeszcze kilka, ponieważ praktycznie każda z postaci ma coś za uszami, ale lepiej sami je stopniowo poznawajcie.

Serial ma osiem odcinków, więc gmatwania, mylenia tropów, zrzucania podejrzeń na poszczególne postacie jest sporo. Gdzieś na etapie siódmego odcinka wszystko zaczyna się klarować i wyjaśniać. Do tego czasu momentami można się trochę pogubić. Niemniej jak ktoś lubi takie kryminalne puzzle powinien być zachwycony. Ciekawym zabiegiem twórców (chociaż oczywiście stosowanym też przez innych) jest kumulowanie zagadek na koniec każdego odcinka. Sprawia to, iż od razu chcemy odpalić kolejny epizod.

 

Jeśli chodzi o aktorstwo jest poprawne. Nie ma w tym serialu ról, które szczególnie zapadają w pamięci. Może dlatego, że to mimo wszystko bardzo bezpieczna produkcja, a dialogi pomiędzy bohaterami nie są najwyższych lotów. Momentami jest dramatycznie, wzniośle, tajemniczo, ale są też elementy humorystyczne. Najlepsze wrażenie zrobił na mnie Adeel Akhtar (jako Kierce), ale Michelle Keegan (jako Maya) również dość umiejętnie ciągnie ten serial – w końcu to ona jest główną bohaterką. Richard Armitage pojawia się dość rzadko, co trochę mnie dziwi, bo to chyba najbardziej znany aktor z całej obsady.

 

Podsumowując – tak jak już wspomniałem wcześniej – w tym serialu tajemnica goni tajemnicę, a rozwiązanie co tak naprawdę spotkało Joego – pomimo faktu, iż jest zaskakujące – wprawiło mnie w pewną konsternację. Oczywiście nie zamierzam go zdradzać, ale jest dla mnie mocno dyskusyjne. Podejrzewam też, że za miesiąc zapomnę o tej produkcji. Nie jest to poziom wybitnych kryminałów, ale to dobra produkcja szczególnie dla widzów lubiących zagmatwane opowieści.

 

Ocena: 4/6

    Mariusz Jagiełło

 


 

Obserwuj nas w mediach społecznościowych:

👉 Facebook

👉 Instagram

👉 Twitter

IKS
Udostępnij i poleć znajomym!

Ten post ma jeden komentarz

  1. Anonim

    Idealny komentarz. Nie sposób się z nim nie zgodzić.

Dodaj komentarz