Gdy w 2017 roku zapoznawałem się z muzyką HellHaven – było to w momencie premiery płyty „Anywhere out of the World” – to zespół oczarował mnie zgrabną melodyjności i przystępnością, dokładając jeszcze sporo mocnych partii gitarowych i przejmujących wokaliz. Następne wydawnictwo grupy to „Mitologia Bliskości Serc”. I tu napotykamy pierwszą różnicę. Warstwa tekstowa najnowszego krążka HellHaven jest po polsku! Czy to dobrze?
I tak, i nie. Majestatyczny „Kolekcjoner Zachodnich Serc” się broni, szczególnie że Słuchacz może odnieść wrażenie pewnej mistyczności. Niestety już drugi numer, czyli „Miejska Legenda” przywodzi na myśl pewną przaśność. Być może takie było założenie, ale moim zdaniem cała kompozycja rozchodzi się w szwach (a gitarowa solówka wydaje się oderwana od reszty). Na szczęście był to raczej wypadek przy pracy, gdyż już późniejsze „San Pedro Waltz” przywraca wszystko to, co lubimy w muzyce myślenickiego zespołu. Wraca również mocniejszy (prawie death metalowy!) śpiew Sebastiana Najdera.
Utwór tytułowy zachwyca złożonością, a przecież jest przy tym niezwykle lekki.
Wspomniałem już, że HellHaven w doskonały sposób potrafią łączyć melodyjność z progresywnym feelingiem? Natomiast „Shanties De Geste” pokazuje, że zespół potrafi zagrać szybciej i bardziej metalowo. „Wiara Na Dwa Serca” ma natomiast potencjał na bycie przebojem (jednocześnie wybrzmiewa tu fascynacja Opeth). Uwadze polecam jeszcze trzy ostatnie utwory. „Odyseja 2033” mierzy się z problemem przemijania, a „Światłocień” porywa Słuchacza dzięki zastosowaniu niecodziennych rozwiązań kompozycyjnych. „1420 Mhz” – ostatni numer na płycie – uderza futuryzmem, co sprawia, że jest doskonałym zamknięciem krążka. I być może sygnalizuje przyszłość brzmienia HellHaven. Jeśli tak, to mnie kupiono!
Muzycy zaprezentowali szerokie instrumentarium.
Oprócz standardu (wokal, gitara, bas, perkusja) na płycie znajdziemy też lirę korbową (gra na niej Adrianna Zborowska, która dośpiewuje również harmonie wokalne) oraz harmonijkę, pianino, syntezatory, a nawet sample, dudy i taraban. Koncepcji na płycie dopełniają cytaty ze świata literatury.
„Mitologia Bliskości Serc” to płyta potrzebna w dyskografii HellHaven.
Pokazują tu, że potrafią łamać schematy, kombinować z formą, a przede wszystkim, że progresywa w języku polskim ma rację bytu.
Ocena: 7 serc ❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️
Michał Koch
Tracklista:
1. Kolekcjoner Zachodów Słońc
2. Miejsca Legenda
3. San Pedro Waltz
4. Mitologia Bliskości Serc
5. Shanties De Geste
6. Wiara na Dwa Serca
7. Imperium Radości
8. Nasz Requiem
9. Odyseja 2033
10. Światłocień
11. 1420Mhz