IKS

Bloodbath [Rozmowa]

Death metalowa supergrupa Bloodbath, w której występują obecni i byli członkowie Katatonii, Paradise Lost, Opeth orz LIK, w ubiegłym roku wydała album zatytułowany „Survival Of The Sickest”. Prezentują na nim okrutny i nieubłagany death metal w najlepszym wydaniu. Bloodbath przyczyniają się więc do renesansu gatunku. Poniżej zapis wywiadu z Andersem Nyströmem.

 

Paweł Zajączkowski: Dzień dobry, właśnie wydaliście nowy album, jak podobają się wam dotychczasowe reakcje?

 

Bloodbath: Zdecydowanie mi się podobają! Nie ma co ukrywać, reakcje są dużo bardziej pozytywne w porównaniu do dwóch ostatnich albumów i sama ilość reakcji ogólnie też jest dużo większa. Sprzedaż oraz pozycja w rankingach również wzrosły, więc wygląda na to, że odnieśliśmy większy sukces.

 

PZ: „Survival of the Sickest” brzmi oldskulowo w porównaniu do poprzedniego albumu. Mieliście jakieś założenia czy koncepcje przed rozpoczęciem pracy nad kolejnym albumem?

 

BB: Oj tak, zdecydowanie wiedzieliśmy, co chcemy osiągnąć. Myślę, że dwa poprzednie albumy rozpoczęły nowy etap, w którym muzycznie i wizualnie mieliśmy sporo blackmetalowych inspiracji i to popchnęło nas na nieznane wody, które były bardzo ekscytujące do eksplorowania. Ale w końcu poczuliśmy, że nie chcemy tego kontynuować, powróciliśmy do punktu startu Bloodbath i zadaliśmy sobie pytanie, dlaczego w ogóle stworzyliśmy ten projekt na początku. A odpowiedź znaliśmy bardzo dobrze, chodziło o to, żeby grać oldschoolowy death metal. To dodało nam nowej energii, a rezultatem jest nasza nowa płyta.

 

 

PZ: Jak wyglądał proces twórczy? Pisaliście w studiu, używaliście pomysłów z prób czy improwizacji?

 

BB: W naszym przypadku nie ma za bardzo szans, żeby spotykać się regularnie na próbach, bo mieszkamy w różnych miastach, a nawet krajach. Zamiast tego piszemy i ćwiczymy we własnym zaciszu, a komunikujemy się przez internet. Chciałbym, oczywiście, żeby to wyglądało inaczej, ale jest to przynajmniej formuła, która pozwala nam utrzymać aktywność.

 

PZ: Album został nagrany w trakcie pandemii. COVID wpłynął bardzo negatywnie na branżę muzyczną. Rosnące ceny stają się problemem w kwestii planowania trasy. Co myślicie o tych bolączkach i czy w ogóle staracie się analizować sposoby, jak sobie z nimi radzić?

 

BB: Nie mam na to wpływu niestety i niewiele mogę zrobić w czasie, kiedy cała nasza branża jak i cały świat starają się stanąć na nogi. Oczywiście robimy, co możemy, żeby to przetrzymać, wyciągać dla siebie, to co możliwe, ale wszyscy jedziemy na tym samym, bardzo zatłoczonym wózku. Czekamy na lepsze czasy, żeby wtedy pójść z prądem dobrych zmian.

 

PZ: W nagrywanie albumu zaangażowany był Lawrence Mackrory. Jak wyglądała Wasza współpraca?

 

BB: Wybraliśmy Lawrence’a, ponieważ podobała się nam jego robota na albumach LIK. Prowadzi działalność blisko nas, więc mogliśmy pracować bez potrzeby zbędnego podróżowania. Nagraliśmy naszą płytę głównie samodzielnie w naszych własnych domach, ale Lawrence ponownie przeprocesował nagrania wszystkich partii instrumentów u siebie w studio, zrobił też mix i mastering. Był prawdziwym kamieniem węgielnym w kwestii dopracowania i wydania tego albumu.

 

PZ: Nową stajnią dla nowej płyty stała się wytwórnia Napalm Records. Co sprawiło, że podpisaliście kontrakt właśnie z nimi? Na jakiego typu elementy współpracy zwracacie dziś uwagę?

 

BB: Po prostu zaoferowali nam kontrakt, z którym oferty innych wytwórni nie mogły się równać. Dodatkowo fakt, że Katatonia już z nimi współpracuje, ułatwił sprawy. Myślę, że Napalm oferuje wszystko, czego nasz zespół potrzebuje od wytwórni. Jak na razie jest dobrze!

 

 

PZ: Wasze ulubione death metalowe wydawnictwa tego roku [2022 – przyp. red.]?

 

BB: Nowe Autopsy jest strasznie dobre!

 

PZ: Jaka inna muzyka poza death metalem zwróciła waszą uwagę w 2022 roku?

 

BB: O rany, jest tego tyle! Mój katalog iTunes jest spory i to przegląd naprawdę wielu gatunków muzycznych. Ostatnio słucham nowego albumu Tori Amos!

 

PZ: Obecne plany Bloodbath, jeśli chodzi o promocję „Survival of the Sickest”?

 

BB: Festiwale w 2023!

 

PZ: Dzięki za rozmowę!

 

BB: Przyjemność po naszej stronie.

 

Rozmawiał: Paweł Zajączkowski

 


 

Kliknij i obserwuj nasz fanpage👉 bit.ly/Nasz-Facebook1

Kliknij i obserwuj nasz Instagram 👉 bit.ly/nasz-instagram1

IKS
Udostępnij i poleć znajomym!

Dodaj komentarz