IKS

Elephant Tree/Lowrider – „The Long Forever” [Recenzja]

Elephant-Tree-Lowrider-recenzja

Elephant Tree (Anglia) i Lowrider (Szwecja) połączyły siły, aby stworzyć płytę „The Long Forever”.  Oba zespoły wydały swoje przełomowe albumy tuż przed wybuchem pandemii w 2020 roku („Habits” – Elephant Tree i „Refractions” – Lowrider). Niestety pandemia zatrzymała ich plany koncertowe i zamknęła przed nimi sceny, ale również stworzyła przestrzeń do refleksji i przemyślenia kierunku, w którym chcą dalej iść muzycznie. Gdy po kilku latach wrócili do aktywności, nawiązali współpracę, która zainspirowała ich do stworzenia wyjątkowego splitu, będącego częścią projektu PostWax od Blues Funeral Recordings.

Tytuł płyty „Długa wieczność” (The Long Forever) nabiera dodatkowego znaczenia w kontekście historii Jacka Townleya, wokalisty i gitarzysty Elephant Tree, który na początku 2023 roku przeżył poważny wypadek rowerowy, a następnie przez tygodnie pozostawał w śpiączce. Jego podróż przez nieświadomość była przerażająca i surrealistyczna – to właśnie z tych doświadczeń zrodziła się inspiracja do tytułu albumu, jako świadectwo przetrwania i odbudowy. Na płycie usłyszymy zarówno osobne utwory obu zespołów, jak i wspólne kawałki, w których spotykają się ich unikalne brzmienia.

 

zdj. materiały promocyjne

 

Utwory Lowridera:

 

And the Horse You Rode In On” – to klasyczny, energiczny stonerowy utwór, w którym riffy i wokale porywają w znajomy, mocny styl Lowridera.

 

 

Caldera” – prawie dziesięciominutowy, epicki numer, który eksploruje głębsze i bardziej psychodeliczne przestrzenie. Mocne basy i rozwinięte solówki gitarowe pozwalają całkowicie odpłynąć, tworząc jedną z najlepszych kompozycji na albumie.

 

Into the Gray” – kwintesencja stylu Lowridera, pełna melodyjności i bujających riffów, które wręcz zmuszają do przytupywania. Utwór łączy stonerowe wibracje z psychodelicznymi, a dodatkowe miejsce na gitarową solówkę oraz solidny bas dopełniają całości.

 

Wspólny kawałek: „Through the Rift”

Pierwszy z dwóch utworów, w którym obie grupy połączyły swoje siły, ukazuje jak naturalnie współgra ciężar Elephant Tree z przestrzenią Lowridera. Gitary, bas i wokale tworzą tu potężny, choć nieco krótki kawałek – trwający jedynie 3 minuty i 40 sekund – pozostawiający słuchacza z uczuciem niedosytu i chęcią na więcej.

 

Utwory Elephant Tree:

 

Fucked in the Head” – otwiera się psychodelicznymi dźwiękami, by zaraz potem zaatakować monumentalnym ciężarem. W tej mrocznej kompozycji bas miażdży, a gitary ryczą, tworząc intensywną, ciemną atmosferę typową dla Elephant Tree.

 

4 for 2” – nadal mroczny i basowy, ale nieco szybszy kawałek, w którym zespół buduje rytmiczną i pełną intensywności atmosferę. Melancholijny, ale porywający, ten utwór pokazuje równowagę między ciężarem a melodyjnością.

 

Finałowy Utwór: „Long Forever

 

 

Tytułowy „Long Forever” to utwór, w którym obie grupy jeszcze raz jednoczą swoje siły, aby zaserwować kosmiczną mieszankę rytmicznych, kamienistych riffów, psychodelicznych gitar i unoszącego się wokalu. Mroczny klimat przeplata się z przestrzennymi dźwiękami, tworząc mistyczną, a zarazem potężną kompozycję.

 

The Long Forever to jedno z tych wydawnictw, które już teraz staje się legendarnym. Dwa różne światy – ciężar i mrok Elephant Tree oraz melodyjny, przestrzenny groove Lowridera – łączą się tu w wyjątkowy sposób, a cały album brzmi jak idealna harmonia między tymi kontrastami. Słuchając go, można odnieść wrażenie, że każda nuta jest dopracowana i przemyślana, a historia stojąca za tytułem dodaje całości głębi.

 

Ocena: 5/6

Marek Pruszczyński (Dezarbuzator ) 🍉

 

Obserwuj nas w mediach społecznościowych:

👉 Facebook

👉 Instagram

 

IKS
Udostępnij i poleć znajomym!

Dodaj komentarz