IKS

Era singli

Era singli
Porozmawiajmy o singlach. Przepraszam wszystkich, którzy oczekiwali porad miłosnych, bo dywagować będę o singlach muzycznych. Wybaczcie, może następnym razem!

 

Przyzwyczaiłem się do słuchania płyt w całości. Utwór po utworze, płyta po płycie. Mam wrażenie, że to metoda, by obcować z dziełem w sposób przewidziany przez artystę. Fakt, zdarza mi się sięgnąć po pojedyncze kawałki – czasem z braku czasu, czasem po prostu, bo tak chcę – ale przeważa słuchanie całości. Z tym, że nie zawsze tak w muzyce było.
Sięgając pamięcią wstecz (zbiorową, bo moja ledwo dotyka lat 90-tych), należy zauważyć, że to single były hitami. To single się sprzedawały. Ba, ludzie kupowali albumy właśnie dla singli! Reszta kompozycji? Wypełniacze, zapchajdziury i kawałki nagrane w kilka minut, aby zapełnić krążek. Nawet ‘Paranoid’ Black Sabbath powstało jako wypełnienie płyty (inna sprawa, że zespół przez przypadek stworzył hit i swój sztandarowy utwór). Rzecz zmieniła się, gdy muzycy zaczęli nagrywać albumy konceptualne. Tam wszystkie kawałki miały swoje miejsce, wszystko było częścią większego planu.

 

Mam wrażenie, że od tej struktury się odchodzi. Koncept albumy powstają z rzadka, a wytwórniom zależy na hitowych singlach, które mogą wojować na listach przebojów. Zmieniła się też percepcja słuchaczy. Nie mamy czasu (a niektórzy nawet chęci). Jeśli już słuchamy płyty, to ciężko nam się z nią zaprzyjaźnić, bo za rogiem czeka już następna. Staram się wracać do albumów, które mnie “kupiły”, ale z drugiej strony wiem, że mam zaległości w nowościach. Czy jest na to rada? Słuchać muzyki 24/h? Może słuchać kilku płyt jednocześnie? Toż to absurd.
Rozwiązaniem jest luz. Należy się wyluzować, przyjąć, że nie przesłuchamy wszystkiego. I pozwolić, żeby nasz odbiór muzyki po prostu płynął. Nie udaje Ci się nadążyć za nowościami? I co z tego?

 

Odejście od “kultury longpleja” mnie nie boli. Niech każdy słucha jak chce. I czego chce. Muzyka ma być przyjemnością. Nie komplikujmy tego – to nie fizyka kwantowa.

 

Ps. Przepraszam również znawców fizyki kwantowej. Zapewne dla Was to prosta sprawa 😉
IKS
Udostępnij i poleć znajomym!

Dodaj komentarz